W środę informowaliśmy o tym, że ktoś ukradł figurę Dzieciątka Jezus z szopki bożonarodzeniowej przy ulicy Orkana w Bielsku-Białej. Na szczęście figura się odnalazła.
Jak informują miejskie służby wczoraj, ktoś odniósł i pozostawił skradzionego Jezuska w oknie życia Diecezjalnego Domu Matki i Dziecka przy ulicy Ks. Brzóski. Rzeźba nie zostały zniszczona z wyjątkiem lekko uszkodzonych palców lewej dłoni, lecz nie wykluczone (trwa weryfikacja dokumentacji zdjęciowej), iż były one częściowo oderwane już wcześniej.
Odnalezienie figury sprawy jednak nie załatwia. Choć wszystko wygląd na jakiś „sztubacki” żart, to w sprawie prowadzone jest nadal policyjne dochodzenie i sprawca lub sprawcy muszą liczyć się z konsekwencjami. Na czas „nieobecności” oryginalnej figury w szopce bożonarodzeniowej znaleziono zastępcę. Figurkę Dzieciątka – podobną do tej skradzionej – użyczyła Salwatoriańska Parafia Najświętszej Marii Panny Królowej Polski w Bielsku-Białej.
Na przyszłość proponuję aby do przyulicznych żłóbków wsadzać żywe jezuski, nikt nie ukradnie.
Znalazł się i to ożywiony w oknie życia.
Wydarzeniem nie jest fakt, ze Jezus zaginal ale prawdziwa sensacja jest to, ze wlasnie sie okazalo ze ma zastepce.
Jak już piszesz z angielska (nie wiem po co), pisz prawidłowo: praise the lord.
Twoje podziekowanie warte tyle co nic.
W żadnym wypadku nie jest podobnie, możesz sobie zamieszczać uśmieszki ile chcesz, jeden nie wystarczy, potrzebne co najmniej 3.
Mowa o tobie baranie przydoopasie powiadam wam.
To ignorant i tym się szczyci.