Przewodniczący Rady Miejskiej w Bielsku-Białej zgodnie z ciążącym na nim obowiązkiem poinformował o złożonych przez radnych oświadczeniach majątkowych za ubiegły rok.
Jego sprawozdanie wygłoszone podczas październikowej sesji Rady Miejskiej sprowadziło się do krótkiego sformułowania, iż „wszystko jest w porządku”. Oznacza to, że nie zgłoszono żadnych zastrzeżeń, co do złożonych przez rajców oświadczeń. Wynika z tego również, że wszyscy dopełnili tego obowiązku w ustawowym terminie. Radni musieli złożyć oświadczenia do 30 kwietnia, uwzględniając w nich stan swojego majątku w dniu 31 grudnia zeszłego roku.
Oprócz radnych takie oświadczenia składają również wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast ich zastępcy, sekretarze gmin, skarbnicy, kierownicy jednostek organizacyjnych gminy a także osoby wydające w imieniu wójtów (burmistrzów, prezydentów) decyzje administracyjne.
Ale wiecie że te oświadczenia to pic na wodę. Oficjalnie nic nie posiadają, cały majatek przepisany na żonę.
Dobrze, każdy wie że żona to skarbonka. A o skarbonkę nie pytają w oświadczeniu.
Cieszymy się.
Cieszyć możesz się podszywacz jeśli wszyscy biedni.