Wydarzenia Bielsko-Biała

Bielsko-Biała: Parking cenny jak woda na pustyni

Fot: Kuba Jarosz

Ratusz „wygonił” ze swojego wewnętrznego parkingu kilka osób parkujących tam samochody z racji mieszkania w kamienicy naprzeciwko budynku urzędu miejskiego. Miejsca parkingowe w mieście stają się powoli cenne niczym woda na pustyni.

– Rozumiem, że w mieście brak miejsc do parkowania, ale my nie jesteśmy gorsi od urzędników – żali się jedna z osób, która niedawno otrzymała list z biura sekretarza miasta, Igora Klisia, w którym informuje się ją, że od 1 lipca na parking nie ma już wjazdu.
Mieszkańcy, jak mówią, chcieli wyjaśnić tę decyzję osobiście z sekretarzem miasta, ale próba spełzła ponoć na niczym.
– Usłyszeliśmy tylko, że pan sekretarz musi dbać o swoich pracowników – twierdzi nasza rozmówczyni. – Wydawało się nam, że ratusz musi dbać w pierwszej kolejności o mieszkańców, ale to chyba jest tylko nasze złudzenie.

Chodzi dokładnie o pięć miejsc parkingowych usytuowanych obok gmachu ratusza, od strony ulicy Stojałowskiego. Mieszkańcy tłumaczą, że na mocy umowy z urzędem do tej pory posiadali możliwość parkowania tam.

– A teraz nie będzie nam wolno nawet na chwilę tam wjechać, aby zanieść na przykład zakupy do domu – tłumaczą. – Mamy sobie wykupić tę możliwość na innych parkingach. Jest taki na tyłach naszej kamienicy, ale połowę zajął właściciel cukierni, a na drugiej samochody zostawiają urzędnicy miejscy.

Musi być sprawiedliwie

Zupełnie inaczej kwestię tę widzi sekretarz miasta, Igor Kliś, przekonując, że wspomniana decyzja podyktowana była nie troską o urzędników, a uporządkowaniem miejsc parkingowych, którymi zarządza urząd: – Rzeczywiście osoby te miały możliwość parkowania tam od ładnych kilku lat, za darmo – tłumaczy Kliś. – Pod tym względem były one uprzywilejowane względem reszty mieszkańców centrum miasta, którzy, jeśli chcą parkować taniej w pobliżu miejsca zamieszkania, gdzie obowiązuje strefa, muszą na to wykupić abonament. Uznałem, że należy to zmienić, bo sporne miejsca są przypisane po pierwsze do urzędu, po drugie osoby te nie wywiązywały się z umowy zostawiając na parkingu znacznie więcej swoich samochodów od ilości wydanych zgód.

Od lipca więc osoby te mogą parkować na wspomnianych miejscach, ale wyłącznie poza godzinami pracy ratusza. Odzyskane w ten sposób miejsca służyć teraz mają naczelnikom wydziałów i pracownikom zarządzania kryzysowego. Pozbawieni przywileju mieszkańcy zamierzają jednak poskarżyć się prezydentowi miasta. Konflikt więc trwa i jest tylko kolejnym dowodem na to, że problem parkingowy w centrum miasta narasta.

Spuchnięta strefa

Tymczasem od tygodnia obowiązuje w centrum rozszerzona strefa płatnego parkowania. Sięga ona już od południa ulicy PCK, a od zachodu ulicy Listopadowej i Chopina. W ten sposób przybyć ma, jak przekonuje Miejski Zarząd Dróg, 450 nowych miejsc do parkowania. To oczywiście nie do końca jest prawda, bo miejsc tych pozostanie tyle ile było wcześniej. Wymuszenie opłaty parkingowej sprawi jednak, i z tym trzeba się zgodzić, że w obszarze tym zapanuje większa rotacja parkujących samochodów, a co za tym idzie większa szansa na znalezienie wolnego miejsca. Po zmianach strefa, która utworzona została w 2015 roku, obejmuje więc już niemal tysiąc pięćset płatnych miejsc parkingowych. Czy jednak jest to metoda na rozwiązanie nabrzmiewającego wciąż problemu?

W planach podwyżki

Okazuje się, że w dużej mierze tak. Polityka miasta w tym względzie przewiduje w ciągu następnych lat na przykład podwyżki opłat parkingowych. Z pewnością zastosuje się tu metodę małych kroczków tak, aby nagle nie rozzłościć wyborców podnosząc opłatę jednorazowo i znacznie. To logiczne. Czy konieczne?

– Zdecydowanie tak – przekonuje wiceprezydent Przemysław Kamiński. – Miasto nie jest z gumy, tymczasem z roku na rok przybywa nam samochodów na ulicach.

I to jest fakt – od maja 2019 roku do maja bieżącego roku bielszczanie zarejestrowali ponad dwanaście tysięcy pojazdów. Dzisiaj, zgodnie z tą statystyką, jest ich już w Bielsku-Białej ponad sto siedemdziesiąt tysięcy.

– Opłaty będą więc coraz wyższe, ale przede wszystkim chcemy iść w kierunku promowania komunikacji miejskiej – dodaje Kamiński. – Tak się dzieje dzisiaj w każdym większym mieście.

Wszystko to ładnie wygląda na papierze i w wyobraźni. Bo na razie ilość osób korzystających z komunikacji miejskiej jednak nie rośnie, a przez pandemię, wręcz spadła. Ratusz będzie więc musiał bardziej skutecznie przekonywać bielszczan do przesiadki. Być może właśnie poprzez stopniowe podwyżki opłat parkingowych.

Potrzebne pieniądze

Na razie pozostają nam zatem strefy i tak zwane parkingi wewnętrzne, zarządzanie przez MZD, których obecnie jest w mieście dziewięć, w tym jeden – okolica ulicy Broniewskiego i PCK – bezpłatny.

– Te tworzymy dla osób, które samochody chcą pozostawiać w jednym miejscu na dłużej – wyjaśnia dyrektor MZD, Wojciech Waluś. – Znajdą się one w naszym systemie, aby na przykład osoby wjeżdżające do miasta już na początku orientowały się, gdzie można zaparkować i ile jest aktualnie wolnych miejsc.

W planach jest też budowa dwóch parkingów wielopoziomowych. W okolicach ulicy Lwowskiej i Krakowskiej przy szpitalu miejskim oraz w pobliżu Studia Filmów Rysunkowych i sądu. Jeśli w końcu parkingi te powstaną, przybędzie kilkaset nowych miejsc do parkowania. Trudno jednak powiedzieć, kiedy to nastąpi.

– Bo na razie nie ma finansowania tych inwestycji – tłumaczy dyrektor Waluś. – To drogie przedsięwzięcia i trzeba poszukać jakichś środków zewnętrznych.

Może się więc okazać, że na wielopoziomowe parkingi długo jeszcze poczekamy. Tymczasem wcześniej zniknąć mogą obecne dzisiaj miejsca na placu Wojska Polskiego, który – jak wiadomo – po przebudowie nie przewiduje strefy parkowania.

google_news
22 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ar
Ar
3 lat temu

mieszkam na obrzeżu miasta autobus w godzinach szczytu co godzinę poza nimi co półtorej chyba zacznę jeździć komunikacja miejska

Anonim
Anonim
3 lat temu

I bardzo dobrze. Czas zacząć korzystać z komunikacji miejskiej i przestać zastawiać miasto samochodami. Ludzie są coraz bardziej leniwi i co za tym idzie otyli i niesprawni. Nie wiem czemu ale od kilku lat przyjęło się, że każda osoba w rodzinie ma mieć swój samochód, ale po co? Mieszkając w centrum miasta i mając przystanek autobusowy pod nosem ludzie w dalszym ciągu jeżdża samochodami pracując kawałek dalej.

Człowiek
Człowiek
3 lat temu

Bielsko-Biała było bezpieczną ostoją, zacisznym kącikiem spokoju i wzajemnego szacunku. Niestety PO przyniosło nam wojnę z mieszkańcami, wycinki parków i rezerwatów oraz betonowanie przez deweloperów obszarów zielonych i każdego skrawka miasta. Trzeba stąd uciekać i szukać kolejnej bezpiecznej stabilnej przystani.

Jatoja
Jatoja
3 lat temu

Czyli te niekompetentne ciołki proponują rozwiązanie na zasadzie znanej z starego kawału o politykach:
“Jak pan rozwiąże problem głodu wśród 100 milionów ludzi?”
“Bombą atomową”

Elka
Elka
3 lat temu

Czyli wiedzą, że mieszkańcy tego nie chcą ale i tak chcą to zrobić wbrew 8nteresowi ogółu? Takiej niegodziwosci w Bielsku nie było od dziesiątek lat

Lipka
Lipka
3 lat temu

Ostatnio zastępca Klimka zdaje się jest mu Adam Ruśniak coś przebąkiwał o “pokazaniu mieszkańcom jak by wyglądało miasto bez ruchu kołowego”, a kamienice w centrum już “oczyszczają” z mieszkańców. To znaczy, że klamka zapadła i całe centrum odbiorą Bielszczanom i zamienią na prywatny folwark znajomków do koszenia kasy.

Mieszkaniec
Mieszkaniec
3 lat temu

Igor klis żywczok odbiera miejsca parkingowe mieszkańcą Bialej, parkując sobie z kolegami na ich miejscu… Brawo panie Klimaszewski. To były ostatnie wybory w których miał Pan poparcie moje i mojej rodziny. Teraz będę głosować nie za kimś, ale przeciw komuś.

ola
ola
3 lat temu
Reply to  Mieszkaniec

mieszkańcom !!!

Maurycy
Maurycy
3 lat temu

Ciekawe, ze wszędzie gdzie samorząd zwalcza mieszkańców, na początek tych zmotoryzowanych to używa jako argumentu problemy, które stworzył. W 100% wypadków samorząd najpierw tworzy problemy, a potem “bohatersko” je rozwiązuje okradając obywateli miast z przestrzeni publicznej. Tak jest i w Bielsku-Białej. Potworzono ronda tam gdzie nie powinny powstać, a tam gdzie powinny zwykłe skrzyżowania co zakorkowało miasto, do tego stworzono strefę parkowania wypychając kierowców na jej obrzeża przez co tamtejsi mieszkańcy mieli problem i pod tym pretekstem rozszerzono strefę płatnego parkowania. W ten sposób jak w Krakowie będą ją rozszerzać aż po Szyndzielnię. Zresztą jeden z zastępców prezydenta miasta sam… Czytaj więcej »

Magdalena
Magdalena
3 lat temu
Reply to  Maurycy

Dlaczego Urząd Miasta musi być w centrum miasta ????
Skoro ZUS , Urząd Skarbowy , funkcjonuje poza ścisłym centrum.

Ziuta
Ziuta
3 lat temu

Nos dla tabakiery, czy tabakiera dla nosa?

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu

Hahahaha jak jest w lemingradzie? Mniam mniam?

Krzysztof
Krzysztof
3 lat temu
Reply to  Hermenegilda

Tyd jest glupi chlop

lolzewsi
lolzewsi
3 lat temu

To ciekawe, że w sąsiednim mieście nie ma ani jednego płatnego miejsca postojowego. A miasto z tego powodu nie bankrutuje. kasa misiu kasa…

Jan
Jan
3 lat temu

Wyburzyć część syfy ul 11 listopada co straszy i zrobić parking.

Ehhh
Ehhh
3 lat temu

Jeszcze bezczelnie przyznają, ze chcą wbrew woli mieszkańców ułożyć miasto dla urzędniczej wygody.
To skandal!!! Takie osoby powinny natychmiast tracić stanowiska. Panie Prezydencie RZĄDAMY odwołania wiceprezydenta i szefa MZD!!!

irek
irek
3 lat temu
Reply to  Ehhh

żądamy lepszej nauki języka polskiego w szkołach

Arek
Arek
3 lat temu

Jak się nie zbuntujemy to odbiorą nam nasz dom albo go zamienia w taki syf jak Kraków.

Tom
Tom
3 lat temu

A czego się spodziewać po PO?

Incjatywa stop spalarni
Incjatywa stop spalarni
3 lat temu

Naszemu ratuszowi coś się pomyliło. Taktykę manipulowania ludźmi i działania na ich szkodę wg zasady gotowania żaby to sobie mogą w domu stosować w swoim domu. W mieście są od służenia mieszkańcom. Jak tego nie będą robić to wylecą z urzędów. Na razie tylko prosimy o zmianę polityki na zgodna z potrzebami mieszkańców. Ratusz ma trzy miesiące. Potem będzie wniosek i referendum odwoławcze.

Karol
Karol
3 lat temu

Jestem za i nie ma na co czekać. Deweloperoza złośliwa i okradanie mieszkańców z miasta przez samorząd i deweloperów zniszczyło już niejedno miasto. Wszędzie schemat jest dokładnie taki jak zaczyna się w bielsku i wszędzie to jest prosta droga do katastrofy.

Karol
Karol
3 lat temu

Zaczyna się zwalczanie mieszkańców. Tak aroganckiej i antybielskiej władzy nie mieliśmy od parudziesięciu lat. Wiedziałem, ze Klimaszewski to było większe zło od samego początku. Tworzy się problemy by potem mieć pretekst by powolutku odbierać miasto Bielszczanom, a oddawać deweloperom. Na dokładkę chce się “promować komunikację miejską” czytaj okradać Bielszczan bo wszędzie w Polsce i na świecie samorządy kochają komunikację publiczną bo to dojna krowa do odprowadzania publicznych pieniędzy do prywatnych kieszeni polityków i urzędników oraz ich rodzin. Nikt nie pyta o pieniądze tracone w tej dziurze bez dna.