Policjanci z bielskiej drogówki zatrzymali w czwartek późnym wieczorem na ulicy Borówkowej w Bielsku-Białej do kontroli osobowego volkswagena. Za kierownicą siedział 45-letni mężczyzna. Zachowywał się bardzo nerwowo, a na dodatek mundurowi wyczuli od niego woń alkoholu.
Postanowili więc bardziej szczegółowo skontrolować kierowcę. Podczas przeszukania znaleźli przy nim 10 gramów marihuany. Poza tym badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna pił alkohol. Natomiast narkotest wykazał, że w jego organizmie znajdują się niedozwolone substancje psychoaktywne – jak określa to policja. 43-letni bielszczanin trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu teraz nawet 5 lat więzienia oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
Jeszcze tej samej nocy policjanci z referatu antynarkotykowego zatrzymali na ulicy Kaliskiej w Bielsku-Białej 36-letniego mieszkańca miasta, który też posiadał przy sobie marihuanę (policja nie podaje ile tego miał). I on trafił do policyjnego aresztu. Za posiadanie środków odurzających może trafić do paki nawet na 3 lata.