Bardzo często informujemy o tym, że nawet po służbie policjanci są czujni i reagują na wszelkie przejawy łamania prawa. Tak było i tym razem, gdy funkcjonariusz z pionu kryminalnego bielskiej policji zatrzymał pijanego kierowcę
Do zdarzenia doszło wczoraj około 21.00 na parkingu przed supermarketem przy ulicy Daszyńskiego w Bielsku-Białej. Policjant był tam na zakupach i już w sklepie zwrócił uwagę na jednego z klientów, który wyraźnie znajdował się pod wpływem alkoholu. Gdy zobaczył tego samego jegomościa, gdy ten wyjeżdżał z parkingu samochodem, zareagował. – Natychmiast powiadomił dyżurnego bielskiej komendy o zajściu i ruszył w ślad za nim swoim pojazdem. Kierowca forda miał trudności z utrzymaniem prostolinijnego toru jazdy, a sposób jego jazdy stwarzał zagrożenie w ruchu drogowym, dlatego stróż prawa w pierwszym dogodnym momencie uniemożliwił mu dalszą jazdę i zabrał kluczyki od samochodu, informując jednocześnie, że jest policjantem – opisuje przebieg dalszych wypadków bielska policja. .
Gdy na miejscu pojawił się patrol, badanie alkomatem pokazało, że w krwiobiegu 42-letniego kierowcy buzuje ponad 2,5 promila alkoholu! Poza tym mężczyzna nie miał prawa jazdy, bo zostało mu ono już wcześniej odebrane za inne przestępstwo drogowe, jakiego się dopuścił. Poza tym ciążył na nim sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. O jego dalszym losie zdecyduje niebawem prokurator.
Po to jest policjantem ja też 2 razy odebrałem kluczyki zadzwoniłem na policję mieli ich na talerzu jeden z nich nigdy nie miał uprawień i co cicho jedynie było dziękuję .
Byłem pierwszy.
I co?
Post niewygodny. Podający prawdę wraz uzasadnieniem faktycznym i prawnym.
Niewygodny, bo nie podzielał zachwytu nad treścią artykułu, nie został opublikowany.
Proszę podać podstawę prawna niepublikowania mojego posta.