Sporo kierowców nie wyjechałoby spod domów, gdyby nie pomoc strażników miejskich.
Straż Miejska wciąż bardziej się nam kojarzy z zakładaniem blokad na samochodowe koła. Tymczasem miejska “policja” służy również w określonych sytuacjach pomocą. Ostatnie mroźne dni dały tego kolejny dowód. Okazuje się, że w obecnym sezonie zimowym już ponad setka kierowców skorzystała z pomocy strażników pomagających w uruchamianiu samochodów za pomocą specjalnego urządzenia rozruchowego. Rzecz jasna lepiej mieć sprawy akumulator, ale różnie to bywa. Warto więc przypomnieć, że w razie czego można o przysługę poprosić właśnie miejskich strażników.
Bez sensu, nie wyjadą spod domu o tyle mniej problemów przy parkowaniu.w terenie.