Choć pod koniec kwietnia premier ogłosił, że od 6 maja będą mogły być ponownie uruchomione przedszkola, to jednak w Bielsku-Białej tak się nie stanie. Prezydent miasta wydał zarządzenie, z którego wynika, że placówki te będą zamknięte jeszcze do 17 maja. W tym czasie zostaną przystosowane do pracy w nowych warunkach wynikających z zaleceń sanitarnych.
Stąd też nawet po tej dacie nie wszystkie dzieci będą mogły wrócić do przedszkoli. Miasto będzie mogło zapewnić opiekę – dostosowując się do wytycznych służb sanitarnych – jedynie mniej więcej jednej trzeciej bielskich przedszkolaków – czyli jakimś 1.700 maluchom. Pierwszeństwo w przyjęciu będą miały dzieci rodziców – jak to ujęto – których charakter pracy i obowiązki zawodowe wymagają przebywania poza miejscem zamieszkania. Jednocześnie ratusz poinformował, że w tym roku nie będzie tradycyjne przerwy wakacyjnej. Przedszkola będą funkcjonować w lipcu i sierpni z krótką dwutygodniową pauzą techniczno-organizacyjną.
To się ciesz z tej babci póki ja masz bo kiedyś jej zabraknie
Kto ma babcię ten górą!