Bielsko-Biała: Spór o plakaty wyborcze

W sieci pojawiło się dziś nagranie, które wzbudziło szereg wątpliwości i komentarzy. Bronisław Foltyn, lider Konfederacji w naszym regionie zapowiada, że podejmie odpowiednie kroki w tej sprawie.

Tuż przed godziną 15.00 na profilu Wolność-Bielsko-Biała pojawiło się nagranie z adnotacją: “Skandal! Udostępniajcie! Tak aktywiści PO niszczą i zaklejają plakaty Krzysztofa Bosaka w Bielsku-Białej. Wydarzenie miało miejsce 12 czerwca o 13.30 na Bielskim Rynku”.

– Składamy w związku z tym zawiadomienie – zapowiada Bronisław Foltyn.

Dwie godziny później Młodzieżowa Rada Miasta opublikowała oświadczenie, pod którym podpisała się Paulina Żebrowska, szefowa MRM:

– W dniu dzisiejszym na stronie Wolność – Bielsko-Biała ukazała się informacja dotycząca działalności członka Młodzieżowej Rady Miasta. Jako Młodzieżowa Rada Miasta całkowicie odcinamy się od takich zachowań, które są niezgodne zarówno z Kodeksem Wyborczym, jak i naszym statutem. Działania naszego kolegi są działaniami indywidualnymi i nie mają nic wspólnego z naszą działalnością. Nie akceptujemy i potępiamy takie zachowania – czytamy.

Do sprawy odniósł się Krzysztof Jazowy, wiceszef Platformy Obywatelskiej w Bielsku-Białej.

– Z tego, co wiem, plakaty, o których rozmawiamy były rozerwane – mówi. – Sam uważam, że nie można niszczyć plakatów wyborczych. Tak nie można robić.

– Szliśmy ze znajomymi na obiad i zobaczyliśmy plakaty pana Krzysztofa Bosaka, które zostały zniszczone przez deszcz – mówi jedna z osób, która została przywołana do tablicy na profilu społecznościowym Wolność -Bielsko-Biała, a którą można zauważyć na filmiku. – Plakaty były doszczęstnie zniszczone. Nagranie z monitoringu na pewno pokaże, że nie my tego dokonaliśmy. Mamy także zdjęcia. Nakleiliśmy zatem plakaty pana Rafała Trzaskowskiego. Z tego, co wiem, tablica ta jest ogólnodostępna – dodaje.

Biuro poselskie Mirosławy Nykiel pozostawiło sprawę bez komentarza.