Szefowa Rady Osiedla Straconka jest dumna z mieszkańców. Twierdzi, że wielu odpowiedziało na jej apel w sprawie szycia maseczek dla najmłodszych podopiecznych placówek oświatowych, które znajdują się w granicach dzielnicy. Na razie 120 sztuk trafiło do przedszkola.
– Bardzo mnie cieszy ta solidarność. Nie chodzi o politykę. Liczy się człowiek, a u nas dobrych ludzi nie brakuje – mówi Józefa Wawak, działaczka stowarzyszenia “Straconka Moim Domem”, a jednocześnie szefowa RO Straconka. – Najstarsza pani, która dołączyła do szycia, ukończyła ósmę dekadę życia – podkreśla z dumą.
Cześć maseczek została już przekazana na ręce pani dyrektor Przedszkola nr 36 w Bielsku-Białej. Kolejne trafią do Szkoły Podstawowej nr 26 już w przyszłym tygodniu.
– Szyjemy maseczki nie tylko dla dzieci, które pojawią się w przedszkolu czy szkole na zajęciach opiekuńczych. Może je otrzymać każdy mieszkaniec osiedla, jeśli wyrazi taką ochotę – zaznacza pani Wawak.