Bielsko-Biała ma nowy gadżet reklamowy. To efekt współpracy władz miasta z największą i najstarszą firmą w kraju produkującą pędzle oraz szczotki – bielskim Befaszczotem.
Tak powstał, nietypowy unikatowy, ekologiczny, miejski gadżetu z „bielską duszą” – chwalą się włodarze miasta.
Co to takiego ? To limitowana edycja szczotek w kształcie… logo Bielska-Białej . Aby powstało potrzebne są dwie wygięte w łuk duże szczotki i jedna mała okrągłą. Pakowane są do pudełka wraz ze spisaną krótką historią miasta oraz zakładów Befaszczot. W takiej formie gadżet wręczany jest obdarowanym. Łącznie ma powstać 500 takich zestawów.
Kontynuując można się domyślić, że 500 szt. jest zamówieniem władz B.B. aby magistrat miał prezent z puli marketingowej i promocji do obdarowywania co znakomitszych gości. Niedostępny dla Kowalskiego. A tak naprawdę jak się ma, w jakiej kondycji jest Befaszczot?
Kto to “obdarowany”?
Też bym chętnie taką szczotkę nawet i kupił, ale tylko 500 wyprodukują. Po co o tym pisać i dołować ludzi..
A dla zwykłego śmiertelnika takie szczotki niedostępne. Szkoda. Mogli fajnie zarobić to nie, lepiej rozdać na firmowym evencie kilku vipom którzy pooglądają i pewnie rzucą gdzieś do kąta.