Wyjątkową bezwzględnością wykazał się pewien 23-latek, sprawca kradzieży rozbójniczej, jakiej dokonał w jednym z bielskich sklepów. Nie dość, że skradł papierosy warte blisko 659 złotych, to jeszcze staranował samochodem próbującą go powstrzymać ekspedientkę. Na szczęście kobiecie nic poważnego się nie stało.
Bandzior – który jak się okazało ma znacznie więcej na sumieniu – jest już w rękach policji.
Napad miał miejsce w ubiegłym tygodniu w sklepie przy ulicy Lipowej. Młody mężczyzna – jak wyjaśnia policja – poprosił sprzedawczynię o spakowanie do reklamówki kartonów z papierosami. Po czym odwrócił jej uwagę i wybiegł z torbą ze sklepu. – Ekspedientka wybiegła za nieuczciwym klientem, a do pościgu przyłączyło się dwóch przypadkowych świadków zdarzenia. Kiedy mężczyzna wsiadł za kierownicę osobowego audi, kobieta stanęła przed maską pojazdu, a dwaj mężczyźni, którzy przyłączyli się do niej za samochodem. 23-latek jednak ruszył do przodu, potrącając kobietę i odjechał – opisują przebieg zdarzenia mundurowi.
Na miejsce wezwano patrol. Dzięki przedstawionemu przez świadków rysopisowi sprawcy oraz opisowi pojazdu, którym się poruszał, śledczy ustalili, że kradzieży mógł dokonać 23-letni mieszkaniec powiatu bielskiego. Rozpoczęto jego poszukiwania. Jednocześnie policjanci ustalili, że tego samego dnia podobnych kradzieży mógł dokonać w jeszcze dwóch innych sklepach na terenie Bielska-Białej. .-Na ulicy Kazimierza Wielkiego jego łupem padły papierosy i artykuły spożywcze wartości ponad 1200 złotych, a na ulicy Sobieskiego podobny towar wartości ponad 600 złotych – informuje policja.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał też zarzut dokonania kradzieży rozbójniczej oraz dwóch innych kradzieży. Grozi mu za to nawet 10 lat więzienia.
