Policja wciąż ustala kim była osoba, której zwęglone zwłoki odkryto wczoraj w pogorzelisku, po pożarze altany przy ulicy Leszczyńskiej w Bielsku-Białej.
Strażacy natrafili na to makabryczne znalezisko po tym, jak ugasili ogień i sprawdzali miejsce pożaru. Policja nie ujawnia żadnych szczegółów postępowania prowadzonego w tej sprawie, w tym również możliwych okoliczności, w jakich mogło dojść do tragedii.
Wiadomo jedynie, iż w sprawie została zatrzymana do wyjaśnienia jedna osoba. Przyczyny wybuchu ognia wciąż badają biegli. Nie wykluczone, iż ofiarą ognia była osoba bezdomna, lecz policja nie wypowiada się w tej kwestii.
Może to ten mały co sępił kasę pod sklepem na Leszczyńskiej
Standardem jest, że najlepiej przed a na pewno po pożarze przeszukuje się pogorzelisko, nie można mówić o znalezisku, a czy makabryczne dla strażaków?