Kolejny bielski zabytek odzyskał swój niegdysiejszy blask i trzeba przyznać, że efekt jest spektakularny. Chodzi o zbudowaną w XIX wieku kamienicę Karola Mikscha (zwanego Allegri) przy ulicy Zamkowej. To bardzo reprezentacyjny budynek w stylistyce tak zwanego kostiumu francuskiego, usytuowany vis a vis placu Żwirki i Wigury.
Co prawda prace remontowe jeszcze całkiem się nie zakończyły, lecz gdy tylko usunięto rusztowania oczom bielszczan ukazały się pieczołowicie odrestaurowane elewacji na usta ciśnie się jedno słowo – wow!
Budynek jest restaurowany już od dwóch lat, a prace renowacyjne obejmowały nie tylko jego zewnętrzne elewacje, lecz także dach, sień, klatkę schodową, a także izolację pionową fundamentów.
Nieruchomość jest własnością wspólnoty mieszkaniowej. Remont zabytkowej kamienicy hojnie wsparł groszem bielski samorząd dofinansowując prace kwotą (łącznie) 700 tysięcy złotych.
W ogólnym rozrachunku miasto dało znacznie więcej kasy na renowacje kamienicy przy ulicy Zamkowej niż wspomniane 700 tysięcy. Głównym „udziałowcem” wspólnoty mieszkaniowej jest bowiem gmina Bielsko-Biała reprezentowana przez Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. ZGM musiał więc partycypować w kosztach remontu adekwatnie do posiadanych udziałów (remont sfinansowany został z kredytu zaciągniętego przez wspólnotę, który jej członkowie będą spłacać przez 20 lat). Stąd też ogólny wkład finansowy gminy w remont kamienicy można szacować na jakieś 95 procent ogólnych jego nkosztów.
Warto nadmienić, że południowa ściana tej właśnie kamienicy stanowi „obramowanie” jednego z najbardziej urokliwych zakątków bielskiej starówki – schodów na ulicy Schodowej. Świeżo odnowione mury budynku kontrastują teraz mocno z bardzo „sfatygowanymi” elewacjami zabudowań stojącymi po przeciwnej – południowej – stronie schodów.
Ale też może się zdarzyć, że pojawi się teraz stu czterdziestoletni właściciel, który przez kancelarię adwokacką zza oceanu będzie chciał odzyskać swoją odnowioną kamienicę.
czytać. że nieruchomość jest własnością wspólnoty mieszkaniowej lecz wcześniej było napisane, że jest właściciel prywatny – a to co innego.
Spektakularny to jest stan tych kamienic obok.jak złota moneta w krowim placku
Szczególnie, ze te zniszczone w wyższej części Schodowej to zabudowania proboszcza z katedry Mikołaja, “biednej i ledwo wiążącej koniec z końcem” instytucji.
Nie tylko budynki na zapleczu, ale i budynek obok tuż przy ulicy wygląda teraz bardziej zaniedbany.
W Bielsku przynajmniej samorząd wspiera. W Żywcu nie ma mowy, żeby miasto wsparło cokolwiek. Piękne, zabytkowe kamienice niszczeją. Miasto wygląda jak umierające. Kiedy chcesz odnowić budynek musisz postarać się zrobić to sam, chociaż w mojej kamienicy miasto trzymało lokatorów od zakończenia wojny, aż do 2020 roku. Niszczyli, używali, dewastowali.
Rzeczywiście pięknie. Dofinansowując, a ile wyniósł koszt całkowity, co na to prywatny? – pasuje wypowiedzieć się.
Wystarczy, że ty się wypowiadasz pasująco, a oślizgle jak zwykle. A i o prywatnego się nie martw. Patrz se swojej doopy, jak mówią w Milówce. Ewentualne skargi i wnioski dużą literą zaczynaj.
To już przecinków nie brakuje, teraz duża litera jest ważna? Myśl już zawczasu co jeszcze by tu.
Żadna oślizła wypowiedź, oślizły jest gad co się wsuwa w komentarz. Nie widzę skargi, pomyliło się Tadeuszowi z czasów młodych i upodobanych, kiedy to funkcjonowała “książka skarg i zażaleń”.
Kolejne dziadostwo Słowotok Przecinka, a i spacji brakuje natomiast duża litera jest. I powtórzę: o mnie się nie martw.
o mendę się martwię, słowotoku nie ma żadnego.
Menda też stworzenie boże co inaczej żyć nie może. A i menda musi, bo się udusi.
Przyjaciel piszący dużymi literami się włączył do komentowania 8 minut temu, trwaj chwilo.
Kto rano wstaje wyostrzone spojrzenie i potrzebę ma. Przyjacielem ci nie byle jakim on jest.i na brak przyjaźni narzekać nie możesz.
ja mało ważny jestem, o kim innym moja mowa przy porannym wyostrzeniu potrzeby..