Dziś po 14.00 na metę w parku Słowackiego przyjechało w sumie ponad tysiąc uczestników 49. już Rodzinnego Rajdu Rowerowego.
Kapryśna pogoda nie zniechęciła sympatyków dwóch kółek. Cykliści, jak zwykle dopisali. Ulicami Bielska-Białej, do Czechowic-Dziedzic i z powrotem jechało przez blisko pięć godzin około 1300 rowerzystów.
Wszyscy nieco zmęczeni, ale zadowoleni, bo – jak mówią – rower, to świetny sposób na spędzanie wolnego czasu, nabranie kondycji i rodzinną rekreację.
Byłem na rajdzie i zastanawiam się co było z pogodą nie tak? W zasadzie na półmetku trochę pokropiło i kto chciał mógł wejść pod trybunę krytą.
a może już zapowiedź złej pogody zniechęca niektórych?, nie zakładają, że na półmetku będzie kropiło i wtedy wejdą pod trybunę krytą – troska o dzieci.
Nie wiem skąd ta fascynacja frekwencją, która jak na wiosenną edycję była kiepska. Rodzinny Rajd Rowerowy w latach ubiegłych potrafił przyciągnąć nawet 3 tyś. uczestników!
czytam “kapryśna pogoda”, ta potrafi zniechęcić do najlepszej imprezy na powietrzu.
Kto wybiera takie terminy ja nie pamiętam kiedy to był super impreza w słońcu i zabawa a nie zimno leje żadna frajda.
Tormin jest od lat ten sam – ostatnia niedziela kwietnia na początek sezonu. Na pogodę nie ma rady
Uznanie za tak liczny udział, mimo pogody – sukces, gratulacje dla organizatorów i uczestników.