Mało mu było, że okradł sklep. Postanowił jeszcze zniszczyć kamerę monitoringu.
38-letni mieszkaniec Bielska-Białej okradł jeden z supermarketów. Przywłaszczył sobie artykuły spożywcze warte raptem około 50 zł. Miał jednak pecha, bo na gorącym uczynku przyłapała go ochrona sklepu. Wezwano więc policję, i w czasie kiedy na nią oczekiwano wściekły chyba na siebie za swoją nieudolność rabuś zniszczył w pomieszczeniu, gdzie był przetrzymywany, kamerę monitoringu powodując tym samym straty w wysokości blisko 3 tys. zł.
Sprawca, jak się okazało, był pijany – we krwi miał blisko półtora promila alkoholu.
Trafił do aresztu, gdzie usłyszał zarzut zniszczenia mienia, za co teraz grozi mu nawet 5 lat za kratkami. Będzie musiał też zapłacić za spowodowane straty materialne.
Moim zdaniem zrobił to celwo aby pojechac na “wczasy” pograc w karty pod celą.Albo nieleczony alkoholik.
Zamknąć go , szybki sąd i 5 lat bez możliwości przedterminowego zwolnienia hahahajaha
Może wystarczającą karą byłyby prace społeczne na rzecz miasta. Z korzyścią dla obu stron.
Haha To on się będzie śmiał za darmo jedzenie ,opal, prąd,,gaz i spanko w ciepelku.no i kieszonkowe jak będzie miał ochotę pracować.
I pijak bo każdy złodziej to pijak.
Pewnie już zrobił przelew ,nie szczepcie sie
Dać mu te 5 lat i i ogłosić wyrok ku przestrodze
Marek chętnie sfinansuje jego pięcioletni pobyt w kiciu. Po wszelkie opłaty związane z utrzymaniem więźnia proszę zgłosić się do Marka obrońcy narodu za 50zł.
Dobry id. ota jesteś.
Chyba tobie celu w dużej ruchany