Pijany 24-latek próbował zwiać swoim autem przed policjantami. Ta sztuka jednak mu się nie powiodła.
Wczoraj (10 września) około 17.00 na ulicy Barkowskiej w Bielsku-Białej patrol policji zauważył peugeota. Auto jechało zygzakiem i odbijało się od krawężników. Mundurowi chcieli zatrzymać kierowcę do kontroli, ale w tym momencie dodał gazu i zaczął uciekać przed policyjnym pościgiem. W czasie ucieczki złamał wszelkie możliwe przepisy ruchu drogowego, a przy tym stwarzał poważne zagrożenie bezpieczeństwa na jezdni. Po krótkim pościgu 24-letni kierowca został zatrzymany. Okazało się, że jest mocno pijany i ma 2,5 promila alkoholu. Jakby było tego mało wyszło na jaw, że mężczyzna nie miał prawa jazdy.