Dzieci i ich rodzice stracili dzisiaj mnóstwo nerwów przez nieodpowiedzialnych pracowników firmy przewozowej.
Wczesnym rankiem na płycie dworca PKS w Bielsku-Białej policjanci kontrolowali, na wniosek organizatorów, stan trzech pojazdów, którymi dzieci miały wyjechać na wycieczkę.
Jeden autokar miał niesprawne oświetlenie i spryskiwacze, a drugi – o zgrozo – zepsuty układ hamulcowy. Trzeci pojazd, bus, miał usterki oświetlenia, instalacji elektrycznej i poduszki powietrznej kierowcy. Policjanci zatrzymali dowody rejestracyjne tych rzęchów.
Organizatorzy musieli się dwoić i troić, by szybko zorganizować autokary z innej firmy przewozowej.