Do dwóch niecodziennych interwencji musieli wczoraj (7 października) wyjeżdżać bielscy strażacy.
Na alei Andersa w Bielsku-Białej pod koła opla astry, którym kierowała kobieta, nagle wbiegł dzik. Zwierzę zginęło, a auto zostało dość poważnie uszkodzone. Zadaniem przybyłych na miejsce strażaków było zabezpieczenie miejsca i usunięcie płynów, które wyciekły z opla astry. Z kolei przy ulicy Filomatów w panelu reklamowym uwięził się ptak. Strażacy przyjechali i go uwolnili.