Gdy 67-letnia bielszczanka wracała z wieczornej mszy, napadł ją 27-latek. Zerwał jej z szyi złoty łańcuszek z medalikiem, który był rodzinną pamiątką i opchnął w lombardzie.
Do zdarzenia doszło 18 sierpnia w rejonie przejścia podziemnego przy ulicy Żywieckiej w Bielsku-Białej. Bandzior podszedł do kobiety, wyrwał jej łańcuszek i uciekł. – Przestraszona seniorka natychmiast wezwała policję. Policjanci zebrali materiał dowodowy i ustalili rysopis sprawcy. Przestępstwo zostało zakwalifikowane jako kradzież zuchwała – występek wprowadzony ostatnią nowelizacją do Kodeksu karnego – informuje Roman Szybiak z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.
Śledczy szybko ustalili, że sprawcą może być 27-letni mieszkaniec Bielska-Białej. Zaskoczonego łobuza zatrzymali w mieszkaniu jego znajomej. Odzyskali też skradzioną biżuterię, którą ten zdążył sprzedać w lombardzie. – Dzięki temu rodowa pamiątką powróciła do prawowitej właścicielki – mówi rzecznik komendy.
27-latek usłyszał zarzuty. Stanie przed sądem. Grozi mu osiem lat więzienia.
Polska ustawa z dnia 11.09.2015 roku :osoba starsza to ta która ukończyła 60 rok życia.
Zgodnie ze standardami OECD,oraz EUROSTAT-u są osoby,które są powyżej 65 roku życia.
Poczytajcie coś patusy,a potem tumany piszcie.
Jak napiszą w ustawie, że masz wstawać tylko o godzinie 8 rano to tak będziesz robił? Żyj jak człowiek, a nie tylko wszędzie przepisy widzisz.
RYBKA jak ,, chcesz ,, to pracuj nawet do 100
Hmmm seniorka? POwcy chcieli dopiero w tym wieku ludzi na emeryturę wysyłać.
Nie miałcz pisklinie bo masa ludzi w ramach dorobku i rekreacji w czasie bezczynności nie wyobraża sobie życia bez zajęcia i to czasem grubo po 70-siątce,wszystko zależne od stanu zdrowia/40latki też czasem czują się seniorami/
Widzisz różnicę między dobrowolną pracą, a przymusową inteligencie z PO?