Takich pijackich wyczynów mógłby jej pozazdrościć niejeden młody gagatek. Kulminacją szaleństw seniorki było oplucie i kopnięcie policjanta.
Rzecz się działa 13 lutego około 2.00. Wtedy to powiadomiono policjantów o awanturze w mieszkaniu przy ulicy Gościnnej w Bielsku-Białej.
– Mundurowi z patrolu po przyjechaniu na miejsce ustalili, że nietrzeźwa 65-letnia bielszczanka wszczęła awanturę z domownikami. Nie pomogły próby uspokojenia jej przez policjantów ani prośby ze strony członków rodziny. Seniorka była arogancka i nie wykonywała poleceń policjantów. Stróże prawa zmuszeni byli doprowadzić kobietę do bielskiej izby wytrzeźwień – relacjonuje Roman Szybiak z bielskiej komendy.
Po dojechaniu na miejsce kobieta zrobiła się jeszcze bardziej agresywna. Nie szczędziła policjantom najgorszych obelg i krzyczała jak opętana. Gdy mundurowi wyprowadzali ją z radiowozu, jednego z nich kopnęła i opluła. Zamiast więc spędzić noc w izbie, skąd mogłaby wrócić do domu, trzeźwiała w policyjnej celi.
– Następnego dnia została doprowadzona do Komisariatu II Policji w Bielsku-Białej, gdzie usłyszała zarzuty znieważenia policjantów i naruszenia nietykalności cielesnej jednego z nich. Za te występki seniorce grozi nawet do trzech lat za kratami – informuje Roman Szybiak.