Dzisiaj nad ranem przy ulicy Bosmańskiej w Bielsku-Białej płonęła sterta drewna na prywatnej posesji.
Materiały budowlane – jak wstępnie ustalili policjanci – mogły zająć się od składowanego w pobliżu popiołu.
Nikt nie ucierpiał.
Aktualizacja
Pożar zauważono o 3.31. Na miejsce wysłano sześć strażackich zastępów. Palił się stos drewna o wymiarach 6 na 4 metry. Problem był w tym, że sąsiadował z budynkiem mieszkalnym.
Właściciel sam podjął próbę gaszenia, używając do tego celu węża ogrodowego. Z ogniem skutecznie uporali się dopiero strażacy. Sprawdzili też, czy do domu mężczyzny nie dostał się tlenek węgla.