Policjanci złapali sprawcę potrącenia, do którego doszło 6 stycznia nad ranem na ulicy Partyzantów Bielsku-Białej. Okazał się nim 51-letni mieszkaniec powiatu bielskiego.
Wypadek miała miejsce tuż przed 6.00, na oznakowanym przejściu dla pieszych, w rejonie skrzyżowania z ulicą Fabryczną. Ratownicy medyczni w drodze do pracy zauważyli leżącego na poboczu, nieprzytomnego 23-latka. Natychmiast przystąpili do akcji reanimacyjnej. Jednocześnie wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe, które przewiozło rannego mężczyznę do szpitala. Pokrzywdzony trafił na oddział intensywnej opieki medycznej. Jego stan określany był przez lekarzy jako ciężki.
Sprawcę ujęto dzięki drobiazgowej analizie nagrań z monitoringu. Policjanci wkroczyli do domu 51-latka wczoraj. Na jego posesji zabezpieczyli land rovera freelandera, którym kierował feralnego dnia. Oględziny przeprowadzone z udziałem biegłego z zakresu badania i rekonstrukcji zdarzeń drogowych oraz uszkodzenia pojazdu wskazują, że uczestniczył on w zdarzeniu z 6 stycznia.
– Zatrzymany mężczyzna usłyszał już prokuratorskie zarzuty spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia. Wczoraj został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Bielsko-Biała Południe. Śledczy skierowali do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Bielski sąd przychyli się do tego wniosku. Najbliższe miesiące zatrzymany spędzi w areszcie. Za popełnione przestępstwo grozi mu do dwunastu lat pozbawienia wolności – mówi Elwira Jurasz, rzeczniczka prasowa bielskiej policji.
