Banda bezlitosnych oszustów bezkarnie grasuje w Bielsku-Białej. Tym razem jej ofiarą padła 99-letnia mieszkanka ulicy Karowej. Straciła 4 tysiące złotych.
Rzecz się działa 6 września tuż po 13.30. Seniorka otworzyła drzwi mężczyźnie i kobiecie, którzy podawali się za pracowników spółdzielni. Przekonywali ją, że będą remontować rury. – Nie spodziewając się niczego złego seniorka wpuściła ich do mieszkania. Razem weszli do łazienki – relacjonuje Ilona Michalczyk z bielskiej policji. Jak dodaje, oszuści zajęli mieszkankę rozmową, a tymczasem prawdopodobnie ich wspólnik plądrował mieszkanie i uciekł z gotówką.
Pokrzywdzona zapamiętała, że sprawcami były młode osoby. Mężczyzna ma około 30 lat, 175 cm wzrostu i ciemne włosy. Kobieta jest w wieku około 20-30 lat, ma 165 cm wzrostu i jest szczupła.
– Oszustów poszukują teraz policjanci. Wszelkie informacje mogące się przyczynić do ich zatrzymania prosimy kierować do Komisariatu Policji I w Bielsku-Białej przy ulicy Składowej 2 (tel. 33-825-01-00, 33-825-01-03, e-mail: [email protected]). Gwarantujemy anonimowość! – mówi przedstawicielka komendy.
Dlaczego w kościołach zamiast polityki pisu nie mówi się starszym ludziom co mają robić w takim wypadku,kiedyś na mojej wiosce całą niedzielę był policjant i mówił dosłownie 5 min konkretnie dla starszych jak się mają zachowywać ale to musi być ksiądz co myśli o starszych.
Który ksiądz myśli o ludziach ????