Bielsko-Biała Na sygnale

Bielsko: „Zabłądził” w drodze do banku

Zdjęcia: KMP w Bielsku-Białej

Szedł do banku z firmową gotówką, ale… „zabłądził”. Gdy odnaleźli go policjanci, odkryli, że dorabiał sobie także na sprzedaży narkotyków.

20 maja szefowa 30-letniego bielszczanina powierzyła mu ponad 10 tysięcy złotych w gotówce. Mężczyzna miał zdeponować pieniądze w banku, ale nigdy tam nie dotarł. I kontakt z nim się urwał na dobre.

Kobieta powiadomiła o wszystkim policjantów, którzy rozpoczęli poszukiwania „zaginionego”. 27 maja zatrzymali go w sklepie spożywczym. – Podczas jego przeszukania znaleźli amfetaminę, z której można było przygotować około 500 działek dilerskich, 50 tabletek extasy i marihuanę. Narkotyki były poporcjowane i przygotowane do dystrybucji. 30-latek noc spędził w policyjnym areszcie. W tym czasie śledczy zebrali przeciwko niemu materiał dowodowy, z którego wynikało, że zajmował się on handlem narkotykami. Diler usłyszał zarzuty, a bielski sąd, na wniosek śledczych, zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Za przywłaszczenie powierzonej gotówki grozi mu do pięciu, a za handel narkotykami nawet do dwunastu lat więzienia – informuje Roman Szybiak, p.o. rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.

google_news