Bielskie siatkarki łatwo ograły Muszyniankę i kończą sezon na siódmym miejscu. To był ostatni mecz w karierze Aleksandry Jagieło. W rozmowie z beskidzką24 powiedziała, że trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. Wyznała też, że jest w ciąży.
Jej kariera była pasmem sukcesów. Jednego marzenia, przyznała, nie udało się jej spełnić – nie zagrała na olimpiadzie. – Myślę, że jestem spełnioną zawodniczką. Miałam ogromne szczęście przez całą karierę, ale sądzę, że to było spowodowane ciężką pracą. Te sportowe sukcesy wiele dla mnie znaczą i cieszę się, że w taki sposób mogłam spędzić to siatkarskie życie. Mam już swoje lata i uznałam, że czas ze sceny zejść. A ponadto spodziewam się drugiego dziecka – powiedziała.
Podsumowując obecny sezon w wykonaniu BKS-u przyznała, że apetyty były znacznie większe. – Myślę, że możliwości też, ale to jest sport. Trzeba wyciągnąć wnioski – podsumowała. Dodała też, że na razie skoncentruje się na planach rodzinnych, ale bardzo chciałaby pozostać przy siatkówce w innej już niż zawodnicza roli.
KS PROFI CREDIT Bielsko-Biała – Polski Cukier Muszynianka Muszyna 3:0 (25:20, 25:16, 25:22)
MVP meczu: Olivia Różański (BKS)
BKS: Różański, Pleśnierowicz, Grant, Mancuso, Sobolska, Mucha, Lemańczyk (l) oraz Moskwa, Nowicka, Jagieło, Wilczek (l).