Maksymalna wysokość nowych budynków mieszkalnych i mieszkaniowo-usługowych w Tomicach nie będzie mogła przekraczać 11,5 m – z jednym wyjątkiem od tej reguły. Na ładnych, widokowych działkach u skrzyżowania ulic Floriańskiej i Wspólnej mają powstać czteropiętrowe, wysokie na 16 m bloki, które sprawią, że sielski charakter tej części wsi odejdzie w niepamięć.
W Tomicach istnieje jak na razie tylko jeden blok mieszkalny, który jednak nie odstaje zbytnio od otaczającej go zabudowy. Obiekt jest bowiem niski, jednopiętrowy, dostosowany gabarytami do zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. A te ograniczały dotąd wysokość budynków mieszkalnych na tym obszarze do 12 m, zaś usługowych do 11 m. Nawet długość bloku nie razi, bowiem znajduje się on naprzeciwko rozległych zabudowań Zespołu Szkolno-Przedszkolnego. Zgodnie z nowym planem, który właśnie został zatwierdzony przez samorząd gminy, wysokość obiektów mieszkalnych i mieszkaniowo-usługowych nie będzie mogła przekroczyć 11,5 m. Początkowo tak miało być na terenie całej wsi. Ale wystarczyło, że pojawił się inwestor, który chce postawić bloki wysokie na 16 m, by radni zgodzili się na odstępstwo od reguły na wybranych przez niego działkach…
Tylko jeden z nich był przeciwny dopuszczeniu takiego wyjątku – Adrian Biłko. Ten najmłodszy wiekiem samorządowiec w Radzie Gminy Tomice zadał sobie trud, by poznać opinie mieszkańców obszaru, na którym mają powstać czterokondygnacyjne bloki wadowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. I okazało się, że tomiczanie obawiają się sąsiedztwa tak wysokich budynków. – Po co ludzie przeprowadzają się z miasta na wieś, czemu budują domy jednorodzinne? By zyskać prywatność, mieć ciszę i spokój. Grunty znajdujące się w pobliżu inwestycji stracą na wartości, bo za działkę w sąsiedztwie bloków nikt nie zapłaci ceny rynkowej. Sam przez kilka lat mieszkałem w stolicy Małopolski i wiem, że większość mieszkańców tego miasta oddałaby przysłowiową ostatnią złotówkę, by w ich sąsiedztwie nie powstawały następne deweloperskie dzieła w postaci wysokich budynków wielorodzinnych. Ostatnio w mediach przewinęła się chociażby sprawa osiedla Podwawelskiego w Krakowie i sprzeciwu ludzi wobec kolejnych bloków. Nie powinniśmy zabierać naszej wsi jej mocnych stron, jakimi są cisza, spokój i prywatność – apelował Adrian Biłko do innych radnych przed podjęciem uchwały zatwierdzającej nowy plan.
Przedstawił własne wyliczenia, o ile zwiększy się ruch samochodowy w tej na razie spokojnej części Tomic, gdy powstaną tam bloki wysokie na 16 m. Próbował wciągnąć pozostałych samorządowców do dyskusji na ten temat, jednak bez skutku. Przewodniczący Rady Gminy Paweł Adamik orzekł tylko, że – jego zdaniem – Adrian Biłko przedstawił wizję świetnego rozwoju gminy Tomice. Z kolei wójt Witold Grabowski tłumaczył, iż w tym przypadku spore zagęszczenie ludzi na małym terenie nie powinno doprowadzić do zburzenia spokoju, ponieważ zamieszkają tam osoby o dobrym statusie materialnym, które stać na zakup mieszkań. Już wiadomo, że będzie wśród nich 15 rodzin z gminy Tomice (a w sumie lokali mieszkalnych ma być 76). Włodarz zaznaczył też, że po wyłożeniu do publicznego wglądu projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego nie wpłynęły żadne uwagi dotyczące zwiększenia dopuszczalnej wysokości budynków na tym terenie.
Wypowiedział się też Janusz Komenda – projektant z Instytutu Rozwoju Miast i Regionów w Krakowie, który opracował plan. – Całkowicie zgadzam się z panem radnym, że kwestia zachowania tożsamości Tomic jest rzeczą niezwykle istotną. Dlatego przydałby się porządny architekt, który by te budynki ładnie zaprojektował. Natomiast chciałem jeszcze zwrócić uwagę na jedną sprawę. Pan radny wspomniał o ewentualnym spadku wartości gruntów. Jednak obszar, na którym mają powstać bloki, od terenów zabudowy o niższej intensywności jest na południu oddzielony ciągiem pieszo-jezdnym. Natomiast od strony północnej przebiega gazociąg wysokoprężny, otoczony strefą kontrolowaną, w której nie ma możliwości lokalizacji budynków przeznaczonych na stały pobyt ludzi. W związku z tym, moim zdaniem, nie do końca trafiona jest teza o spadku wartości nieruchomości w związku z realizacją tej inwestycji – stwierdził.
I jeszcze bardziej wreszcie Panie Przewodniczący – na VIII sesji było widać rozbawionego pana Wiceprzewodniczącego, któremu odwzajemniał się podobnym mądrym uśmiechaniem się przy odczytywaniu tematyki postulatów – pan, który był na scenie za pulpitem operatorskim. A i jeszcze kilku radnych miało podobne lekceważące zachowanie. Czy aby ci panowie dorośli do funkcji?
I wreszcie Panie Przewodniczący, ustanowione przez radnych prawo trzeba przestrzegać w gminie a nie postępować obok. Jeśli nie pasuje, trzeba zmienić tak aby można było postępować obok zgodnie z tym prawem. Od kontroli przestrzegania prawa jest Komisja Rewizyjna, która się nie przepracowuje w naszej gminie (po jednym temacie na posiedzenia komisji?). Pokazany na gminnej stronie “efekt” odrzucania seryjnie wszystkich 12 postulatów mieszkańca na VIII sesji (4 które trafiły do wójta będą też odrzucone) – nie jest sukcesem samorządu. W informacji trzeba powiedzieć, że VIII sesja była spreparowana pod potrzeby pokazania w złym świetle postulatów, była niepełna bo nie było na… Czytaj więcej »
Panie Przewodniczący, Komisja Skarg, Wniosków i Petycji ma także do dyspozycji radcę prawnego i może się zwrócić do radcy o opinię bo jest zrozumiałe, że członkowie mogą nie być mocni w prawie. Trzeba zorganizować inaczej niż przesuwanie od razu postulatu od mieszkańca z komisji do wójta bez rozpatrzenia go do końca. To jest w kompetencjach Przewodniczącego, który według statutu gminy ma obowiązek organizowania pracy rady.
Panie Przewodniczący, który zarządza radnymi. Prawo jest takie, że radny ma obowiązek przyjąć zgłoszenie od mieszkańców i przekazać je do rozpatrzenia przez właściwe organy. Takim organem jest powołana od nowej kadencji Komisja Skarg, Wniosków i Petycji i to ta komisja powinna do końca rozpatrzyć skargę, wniosek lub petycję. Jeśli są sprawy w kierunku kompetencji wójta no to komisja powinna wójtowi rekomendować dalsze załatwienie. Ma do dyspozycji takie narzędzia według statutu gminy jak postępowanie proceduralne, oświadczenia, opinie. Także według ustawy, rada gminy ma prawo do stanowienia o kierunkach działania wójta. A rada gminy w Tomicach wyzbywa się odpowiedzialności wynikającej z zadań… Czytaj więcej »
No i smutna ta wypowiedź Przewodniczącego i niezrozumiałe uzasadnienie wójta. Jaki związek? Ludzie, których stać na zakup mieszkania czy czasem nie kupują za pożyczkę? Może także nie chcą brać pożyczki jak wójt w gminie bo ich nie stać a muszą?
Mieszkańcy zawsze przegrają z “biznesem”. W radnych (większości) żadna obrona. Wczoraj na sesji radni właśnie się pozbyli decyzji (odpowiedzialności) w rozpatrzeniu wniosku grupy mieszkańców – na rzecz wójta. Jest Wiceprzewodniczący z Tomic i co na to? Dobrze, że budynki 4 piętrowe z dala od Jego miejsca zamieszkania? Bo z dala od Przewodniczącego z Radoczy – na pewno, od miejsca zamieszkania wójta z Tomic – również.