Mieszkańcy Skoczowa żalą się, że w mieście w nocy nie dyżuruje żadna z aptek i trzeba jechać aż do Cieszyna, by kupić lek. A sytuacje, w których jest on nagle potrzebny, zdarzają się wcale nierzadko. Mając aptekę pod ręką, czuliby się bezpieczniejsi. Jakie są szanse, że się to zmieni?
Głosy skoczowian proszących o pracę w godzinach nocnych choć jednej apteki na terenie miasta dotarły do jego władz. Te z kolei zwróciły się o pomoc w tej sprawie do starosty cieszyńskiego, ponieważ to w jego kompetencjach znajduje się ustalanie nocnych i świątecznych dyżurów punktów aptecznych w naszym regionie. Mieczysław Szczurek, starosta cieszyński, zwrócił się do wszystkich aptekarzy pod Kaplicówką z pytaniem o możliwość uruchomienia nocnych dyżurów.
– Z udzielonych mi odpowiedzi wynika, iż żadna z aptek nie chce podjąć się pełnienia dyżuru nocnego. Odmowa w tym zakresie wynika w głównej mierze z uwarunkowań ekonomicznych. Apteki na terenie Skoczowa zabezpieczają potrzeby mieszkańców do godziny 20.00 i aptekarze zwracają uwagę, że nie mają wystarczającej liczby personelu do obsady apteki w godzinach nocnych, podkreślając, iż koszty zatrudnienia farmaceutów są całkowicie nieadekwatne do znikomego zainteresowania świadczeniami apteki podczas dyżuru nocnego – mówi Mieczysław Szczurek.
Starosta zaznacza, że problem z dyżurami aptek jest w Polsce powszechny. – Już od kilku lat trwają prace rządu nad zmianą ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, oraz niektórych innych ustaw, która obejmuje swoim zakresem również zmianę art. 94 prawa farmaceutycznego. Obecnie obowiązujące przepisy są nieracjonalne i stanowią źródło konfliktu pomiędzy powiatami a izbami aptekarskimi – tłumaczy Mieczysław Szczurek. Dodaje, że problem jest o tyle istotny, iż Rada Powiatu Cieszyńskiego w drodze uchwały określa rozkład godzin pracy aptek ogólnodostępnych na terenie naszego powiatu, w tym harmonogram dyżurów, jednak żaden przepis nie przewiduje możliwości i środków egzekwowania realizacji tego obowiązku.
– Z drugiej strony aptekarze kwestionują w ogóle zasadność istnienia dyżurów nocnych. Podobne stanowisko podziela zresztą samo Ministerstwo Zdrowia. Resort podczas jednego z postępowań sądowych, które dotyczyło m.in. dyżurów aptecznych wskazał, że „w sytuacji nagłego zagrożenia zdrowia lub życia, wedle wszelkich zasad prawdopodobieństwa oraz logicznego rozumowania, znajdującego oparcie w doświadczeniu życiowym, pacjent nie uda się do apteki w celu zaopatrzenia się w produkty lecznicze, tylko wezwie karetkę pogotowia lub skieruje się bezpośrednio do szpitalnego oddziału ratunkowego, gdzie zostanie mu udzielona pomoc, w tym zostanie zaopatrzony w niezbędne leki”. Takie stanowisko było pewnie jednym z powodów opracowania projektu nowelizacji ustawy. W ustawie przewidziano ponadto, że dyżury nocne nie będą odbywały się przez całą dobę, a godziny dyżurów świątecznych będą ograniczone – wyjaśnia Mieczysław Szczurek.
Obecnie w powiecie cieszyńskim tylko jedna apteka – w Cieszynie – pełni dyżur całodobowy i zabezpiecza mieszkańcom powiatu dostępność do świadczeń w nocy, w niedzielę, święta i inne dni wolne od pracy. Podobny kłopot jak skoczowianie mają więc także mieszkańcy pozostałych – oprócz Cieszyna – miejscowości powiatu cieszyńskiego. Możliwość wprowadzenia innych rozwiązań zostanie przeanalizowana dopiero po wejściu w życie nowych przepisów.
Zapytajcie farmaceutów, którzy pracowali na nocnych dyżurach po co najczęściej ludzie w nocy przychodzą – po prezerwatywy, witaminki i inne drobiazgi, a przychodzą w nocy, bo spać nie mogą, bo film wieczorny w tv dopiero się skończył itp. Pacjent w potrzebie to rzadkość
uproszczenie
Pozwolić na nocne sprzedawanie leku dla niektórych tj. alkoholu w aptece i po problemie (?)
Po wejściu nowych przepisów? – no to długo czekać po wyborach. A według jakich przepisów działa apteka w Cieszynie?