Policjanci cieszyńskiej drogówki w niespełna 30 minut zatrzymali dwóch kierujących, którzy w obszarze zabudowanym pędzili z prędkością ponad 100 km/h. Obaj mężczyźni na długo zapamiętają swój „rajd”. Przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h wiąże się przede wszystkim z poważnym zagrożeniem bezpieczeństwa, ale również z utratą prawa jazdy na 3 miesiące, 13 punktami karnymi i mandatem karnym w wysokości 1 500 zł.
Rzecznik cieszyńskiego garnizonu policji podsumował czwartkową akcję drogówki w regionie. – Policjanci drogówki każdego dnia niezmiennie walczą o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego. Codziennie kontrolują nie tylko stan techniczny i inne elementy związane z bezpieczeństwem podróżujących, ale oczywiście również prędkość, która jest jedną z głównych przyczyn tragicznych zdarzeń drogowych. Nie inaczej było w ostatni czwartek, 23 maja, kiedy to jeden z wyznaczonych do kontroli patroli sprawdzał przestrzeganie przepisów przez kierowców, którzy korzystają z odcinka DW 944 w miejscowości Łączka – mówi Krzysztof Pawlik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.
Najpierw, około godz. 18.30, na ul. Cesarskiej, na 3 miesiące stracił prawo jazdy kierujący bmw, który w brawurowy sposób jechał w obszarze zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, z prędkością 101 km/h. Niespełna 30 minut później, na tym samym odcinku drogi, za rajd oplem mundurowi zatrzymali prawo jazdy innemu mężczyźnie, który gnał w obszarze zabudowanym z tą samą prędkością co poprzednik. Teraz przez najbliższe 3 miesiące obaj kierowcy nie będą mogli usiąść za kierownicą żadnego pojazdu. Dodatkowo kara za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h wiąże się nie tylko z utratą prawa jazdy na 3 miesiące, ale również 13 punktami karnymi i mandatem karnym 1500 złotych.
– Tym razem brawura, brak rozsądku i niestosowanie się do przepisów drogowych zakończyło się na policyjnej kontroli i utracie prawa jazdy. Jednak niech takie sytuacje będą przestrogą dla wszystkich kierowców. Pamiętajmy, że w takich przypadkach nadmierna prędkość niekiedy kończy się tragedią nie tylko dla kierowcy, także dla całych rodzin, jak i innych uczestników ruchu drogowego – mówi Krzysztof Pawlik.
Mundurowi przypominają, że to, w jakim stopniu jesteśmy bezpieczni na drodze, zależy głównie od nas samych! – Jeźdźmy z prędkością dostosowaną do przepisów i panujących warunków – natężenia ruchu, pogody, stanu nawierzchni. Pamiętajmy także o zachowaniu bezpiecznej odległości od poprzedzającego nas pojazdu. Dzięki takiej dyscyplinie i postawie na pewno zminimalizujemy prawdopodobieństwo wystąpienia zagrożenia na drodze, będziemy mogli szybciej i skuteczniej zareagować w kryzysowej sytuacji – dodaje Krzysztof Pawlik.