W wrześniu zapadła w bielskim ratuszu decyzja o całkowitym wyburzeniu pozostałości po byłym schronisku dla zwierząt przy ulicy Kazimierza Wielkiego w Bielsku-Białej. Prace rozbiórkowe już ruszyły. W ich trakcie resztki zabudowań mają być rozebrane a teren uporządkowany i wysprzątany. Tego, aby władze miasta zrobiły coś z tą opuszczoną – gminną – nieruchomością, okoliczni mieszkańcy domagali się od dłuższego czasu.
Kwestia pilnej potrzeby uprzątnięcia działki stanęła nawet na wrześniowej sesji Rady Miejskiej, kiedy jeden z radnych wystosował w tej sprawie interpelację. Prezydent poinformował wówczas radnych, że dyspozycje zostały już wydane.
Budynki przy ulicy Kazimierza Wielkiego stały puste od ponad dekady, bo zwierzęta zostały przeniesione do nowo wybudowanego przez gminę schroniska przy ulicy Reksia. Od tamtej pory nieruchomość w centrum miasta nie była użytkowana, a zabudowania popadały w coraz większą ruinę. W ostatnim czasie obiekt prezentował się koszmarnie. Zwłaszcza od momentu pożaru. Kilka lat temu ogień strawił bowiem częściowo poschroniskowe zabudowania. Działkę pozostawioną samej sobie porosły chaszcze i zarośla. Swoje zrobili także szabrownicy, ogałacając ruiny z tego, co przedstawiało jeszcze jakąś wartość. Nie dość, że rudera straszyła wyglądem, to jeszcze stała się – jak twierdzili okoliczni mieszkańcy – wylęgarnią szczurów. To nie wszystko. Podczas pożaru ucierpiały także niektóre z drzew rosnących w pobliżu płonącego budynku. Suche, nadpalone konary i gałęzie spadały później na okoliczne posesje – w tym na plac zabaw pobliskiego przedszkola, stwarzając ogromne zagrożenie dla bawiących się tam dzieci. Dlatego uporządkowanie tego terenu – w tym także wycięcie lub przycięcie zniszczonych drzew – stało się niecierpiącą zwłoki koniecznością.
Co władze miasta zamierzają zrobić z tym gruntem, gdy zostanie doprowadzony do porządku? Zwłaszcza że chodzi o bardzo atrakcyjnie położoną działkę. – Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła – mówi Tomasz Ficoń, rzecznik bielskiego ratusza, dodając, że stosowne kroki zostaną z pewnością podjęte, gdy stare budynki zostaną już zburzone, gruz wywieziony a teren uporządkowany.