W piątek, 19 lipca, zmarł Roman Chomicki, jeden z czołowych działaczy rolniczej „Solidarności” na Podbeskidziu. Miał 90 lat.
Urodził się 22 marca 1934 roku we Lwowie. Był technikiem ogrodnikiem – mieszkał w Bielsku-Białej, a swoje gospodarstwo ogrodnicze prowadził na terenie gminy Jasienica. W 1980 roku zaangażował się w tworzenie struktur rolniczej „Solidarności” na terenie województwa bielskiego, działał w podbeskidzkich władzach NSZZ RI „Solidarność”, a także był członkiem Krajowej Komisji Rewizyjnej tego związku. Już w marcu 1981 roku Służba Bezpieczeństwa charakteryzowała go jako jednego z „bardzo aktywnych działaczy i założycieli NSZZ »Solidarność wiejska« w rejonie bielskim”, dodając, że „ostro zwalcza obecne struktury samorządowe na wsi, występuje przeciwko polityce partii i ZSL”.
– Nic dziwnego, że bezpośrednio po wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. został internowany i osadzony najpierw w obozie w Jastrzębiu-Szerokiej, a następnie w Nowym Łupkowie. Na wolność wyszedł pod koniec maja 1982 r., ale był obserwowany i rozpracowywany przez SB aż do 1989 roku. Jednej ze spraw operacyjnych przeciwko Romanowi Chomickiemu funkcjonariusze bezpieki nadali wdzięczny kryptonim „Chomik” – podkreślają w Regionie Podbeskidzie NSZZ “Solidarność”.
Roman Chomicki nie zaprzestał działalności także po 1989 roku. Próbował reaktywować struktury rolniczej „Solidarności” na Podbeskidziu, a także działać w samorządzie lokalnym, między innymi kandydując na… prezydenta Bielska-Białej. Słynął także z niezliczonej liczby procesów sądowych, w które był uwikłany – najczęściej były one wszczynane na jego wniosek. Jedną z jego ostatnich, późno odkrytych pasji, było długodystansowe bieganie. Był między innymi najstarszym uczestnikiem bielskiego Biegu Fiata.
Za swą działalność został uhonorowany Krzyżem Wolności i Solidarności, miał także status Działacza Opozycji Antykomunistycznej i osoby Represjonowanej z Powodów Politycznych.
Pogrzeb śp. Romana Chomickiego odbędzie się w środę, 24 lipca o 11.00, w bielskiej katedrze pw. św. Mikołaja.