Motocykliści, którzy z rykiem silników i nadmierną szybkością przemykają pomiędzy samochodami, są częstym widokiem na naszych drogach. Ale ten, który pędził wczoraj (26 maja) drogą krajową nr 52 przez Chocznię, jechał na podwójnym gazie.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego wadowickiej komendy zatrzymali go, ponieważ w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, on rozwinął prędkość 123 km/h! Był to 46-letni mieszkaniec Krakowa na motocyklu BMW. Podczas kontroli szybko wyszło na jaw, że mężczyzna ma za uszami więcej niż tylko zamiłowanie do zbyt szybkiej jazdy. Miał w organizmie 0,56 promila alkoholu.
Motocyklista stracił prawo jazdy na najbliższe trzy miesiące, a ponadto został ukarany mandatem i punktami karnymi. Ale to jeszcze nie wszystko – za jazdę po alkoholu grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.