Drugą porażkę ponieśli drugoligowi tenisiści stołowi ULKS Lachowice. Znowu jednak pokazali, że rywale nie mogą punktów zapisywać się przed meczem.
– Wynik podobny jak przed tygodniem, ale ponownie po dobrym spotkaniu – mówi Piotr Grajny, prezes ULKS Lachowice. Zauważa, że gdyby szczęście było przy jego ekipie to nawet mogłaby pokusić się o wygraną, ale remis byłby najbardziej sprawiedliwym wynikiem. Marcin Raczek z Dominikiem Pniaczkiem prowadzili już 2:0 w setach z parą Radosław Mleczko/Radosław Dudek, by polec 2:3, a w decydującej partii na przewagi. Po pięciosetowych bojach, a na dodatek na przewagi polegli również Mateusz Kachel i Krzysztof Surma. Obaj nie sprostali na drugim stole Mateuszowi Galusowi, ale za to poradzili sobie z Mirosławem Nosalem.
II liga:
Galux Skrzyszów – ULKS Lachowice 7:3
Lachowice: Surma (1,5), M. Kachel (1,5)
