Wydarzenia Bielsko-Biała Czechowice-Dziedzice

Chopin na dwa fortepiany w cieszyńskim teatrze. To był maraton piękna

Zdjęcia: Bogusław Dziadzia, Teatr im. A. Mickiewicza

Młodzi, ale już zaliczani do światowej elity pianistycznej, bracia Hyuk i Hyo Lee z Seulu w imponującym stylu zaprezentowali się w Teatrze im. Adama Mickiewicza w Cieszynie grając słynne kompozycje Fryderyka Chopina. A gorąco oklaskująca ich publiczność miała przedsmak wielkich emocji przed październikowym XIX Międzynarodowym Konkursem Pianistycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie, w którym obaj Koreańczycy wystartują.

Maraton z Chopinem

Dla 25-letniego Hyuka, starszego z braci, będzie to już drugie podejście do tego prestiżowego warszawskiego konkursu (w 2021 roku dotarł do finału). Młodszy, 18-letni Hyo, który kształcił się najpierw na wirtuoza skrzypiec, a dopiero w 2016 roku zdecydował, że jego profesją będzie pianistyka, udowodnił występem w Cieszynie, że też może znaleźć się w gronie gronie faworytów.

Niezwykle atrakcyjny był program blisko trzygodzinnego cieszyńskiego koncertu, zorganizowanego przez dyrektorkę teatru Katarzynę Dendys-Kosecką w ramach cyklu „Klasyka nad Olzą”. Publiczność mogła wysłuchać aż dwóch koncertów fortepianowych Chopina: f-moll i e-moll, co zdarza się – jak podkreślił konferansjer Jan Popis – niezwykle rzadko. I, co też nieczęste, można było je usłyszeć w wersji kameralnej, ocenić jak brzmią bez orkiestry, gdy soliście akompaniuje na drugim fortepianie pianista grający partię orkiestrową. Koncert f-moll wykonał Hyo Lee, a starszy brat wykonał pracę akompaniatora, przy koncercie e-moll zamienili się rolami. Ponadto obaj zaprezentowali swój niepospolity kunszt w kilku krótkich chopinowskich kompozycjach (m.in. mazurek, nokturn, polonez). Udowodnili, że dysponują wirtuozerską techniką, ale też potrafią perfekcyjnie oddać romantyczny nastrój słynnych utworów. Będą więc groźnymi konkurentami bielszczanina Mateusza Dubiela (rocznik 2004), mającego już spore osiągnięcia studenta krakowskiej Akademii Muzycznej, który także jest w gronie uczestników Konkursu Chopinowskiego.

Skarby klasyki

Melomani mają szczęście do Teatru im. A. Mickiewicza. Niepostrzeżenie otrzymali „w prezencie” cykl, który nie dość, że od początku stoi – bez słowa przesady – na światowym poziomie, to za każdym razem zaskakuje i zachwyca publiczność czymś wyjątkowym.

Ostatni koncert był tego doskonałym przykładem. Mimo że Hyuk Lee nie był pianistą anonimowym, bo po ostatnim Konkursie Chopinowskim, gdzie zameldował się w finale, występował m.in. w Bielsku-Białej, to i tak wywołał zdumienie na twarzach słuchaczy. Publiczność warszawskiego konkursu pokochała za go wyjątkową wrażliwość, ekspresję, delikatność, uśmiech i pogodę ducha. W cieszyńskim teatrze zobaczyliśmy już jednak dojrzałego artystę, pewnego swojej gry i obeznania z Chopinem, jeszcze lepszego technicznie, wręcz bezbłędnego, który na dodatek nie zagubił swych młodzieńczych i naturalnych przymiotów. Dołożył do tego skromność, starając się przede wszystkim stawiać w świetle reflektorów swego młodszego brata. Nietrudno się jednak zorientować, że to właśnie Hyuk może być dziś postrzegany jako jeden z faworytów nadchodzącego Konkursu Chopinowskiego. Ma wszystko, by zrobić jeszcze większe wrażenie na jury.

Hyuk i Hyo zaserwowali publiczności wręcz chopinowski maraton, mając ogromny szacunek i do polskiego kompozytora, i do publiczności. Nie zobaczyliśmy gwiazd, które „robią swoje”, ale artystów, którym zależy na pełnej satysfakcji melomanów. Po wymagającym programie zagrali, wcześniej przygotowane, trzy wspaniałe utwory na bis i w pełni zasłużyli na owacje na stojąco. Obaj posługują się wieloma językami, a podczas koncertu udowodnili też, jak dobrze mówią po polsku. Jak mówił niezastąpiony Jan Popis, starają się w pełni zrozumieć Chopina i wszystko, co z nim związane, w tym rozmaite aspekty polskiej kultury. Tego właśnie obraz mieliśmy w Cieszynie.

„Klasyka nad Olzą”, choć jej historia jest jeszcze krótka, to nie pierwszy raz tak nas rozpieszcza. Dość wspomnieć, że to podczas tego cyklu jeden z największych pianistów w historii – Rafał Blechacz, chwalił akustykę pięknego teatru i postanowił wystąpić z zupełnie nowym programem, oczarowując nas kompozycjami Bacha i Chopina. W tej samej sali inny laureat Konkursu Chopinowskiego – Kevin Kenner, zachwycił II Koncertem fortepianowym f-moll na kameralny skład oraz Andante spianato et Grande polonaise brilliante Chopina. Nie gwiazdorską, ale delikatną i czułą atmosferę stworzyła z kolei Koreanka Kate Liu. Co koncert, to więc wydarzenie jedyne w swoim rodzaju, i to nie tylko z tego powodu, że przyjeżdżają tu najlepsi pianiści świata. Tylko wyglądać kolejnych propozycji cieszyńskiego teatru, którego „Klasyka nad Olzą” przyciąga liczną publiczność, wspaniale reagującą i na artystów, i na ich muzykę.

Zdzisław Niemiec
Marcin Kałuski

google_news