Nie tak dawno Internet obiegła informacja o nadaniu niezwykle oryginalnych imion dla bliźniąt z Ustronia. Zrobiła się mała sensacja, wieść poszła w Polskę. Tymczasem rzeczywistość okazała się zupełnie prozaiczna, aczkolwiek te nietuzinkowe imiona faktycznie „były w obiegu”.
Duet chłopców, który wywołał sensację, to Tadeusz i Tymoteusz. Rzecz jednak w tym, że ich drugie imiona brzmią: Trimurti i Drunvalo. Podobno stanowią efekt zainteresowania ich rodziców kulturą wschodu. Trimurti to bowiem określenie boskiej trójcy w hinduizmie. Drunvalo zaś to duchowy przewodnik. Generalnie jednak, jak wynika z rejestru prowadzonego w Urzędzie Stanu Cywilnego w Cieszynie, na oryginalne imiona swoich pociech, zdobyło się niewielu rodziców, co zresztą nie jest niczym zaskakującym.
Jak informuje Bartosz Chrapek, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Cieszynie, w okresie pierwszych ośmiu miesięcy tego roku (styczeń – sierpień) chłopcom najczęściej nadawano imię Jan – 29, Antoni – 25 i Piotr – 18. Na popularności stracili trochę Filip, Jakub i Kacper, którzy liderowali w poprzednich latach. Do rzadszych imion należą: Samuel, Nikodem, Alan, Tobiasz, Oskar, Miłosz, Oliwier, Dorian. Tylko raz nadano imię Gniewomir. Urodzeń chłopców odnotowano 498.
Wśród dziewcząt, których do końca wakacji urodziło się 445, nadal najpopularniejsza jest Zuzanna – 27, następnie Emilia – 22 i Maja – 18. Miejsca na podium ustąpiły im Hanna i Lena. Do bardziej oryginalnych imion należą Sonia, Paulina, Nikola, Antonina, czy Michalina.
Rodzice dzieci w naszym regionie, jak widać z powyższego zestawienia, wcale nie palą się do nadawania swoim pociechom dziwnych czy wręcz egzotycznych imion. Wybierają te tradycyjne, popularne za czasów ich babć i dziadków. W innych regionach kraju rodziców często ponosi fantazja. Przykładem są choćby Jeronimo i Martins zarejestrowani w Zawierciu, a powodem był fakt, że ich mama bardzo lubi robić zakupy w sklepach tej portugalskiej sieci handlowej. Niestety same dzieci w tej sprawie nie mają głosu…
