Podczas minionego weekendu cieszyńscy policjanci udaremnili jazdę pięciu nietrzeźwym kierującym. Alkomat wykazał u nich od 2 do ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie.
Jak informuje Krzysztof Pawlik, oficer prasowy cieszyńskiej policji, zaczęło się od kontroli renaulta w Ustroniu na ulicy Skoczowskiej. Policjanci cieszyńskiej drogówki zatrzymali 66-letniego kierowcę, który mając blisko dwa promile alkoholu wjechał w bramę jednej z posesji. Dodatkowo okazało się, że nawet jeśli byłby on trzeźwy, to nie mógł wsiadać za kierownicę, ponieważ posiadał zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez cieszyński sąd.
Następny kierowca został zatrzymany przez policjantów patrolu ze Skoczowa. 24-latek z powiatu wodzisławskiego jechał późnym wieczorem w sobotę ulicą Bajerki. Jego stan wskazywał na spożycie alkoholu, a wstępne badanie wskazało na poziom ponad dwóch promili alkoholu. Dodatkowo kierowcy citroena została pobrana krew do badań na zawartość alkoholu.
Kolejny nietrzeźwy za kółkiem zakończył jazdę toyotą na ulicy Stawowej w Cieszynie. W niedzielny poranek 60-latek miał ponad dwa promile alkoholu. A wieczorem tego samego dnia, kilkanaście minut po 20.00 w Ustroniu na ulicy Jelenica, policjanci z tamtejszego komisariatu zatrzymali do kontroli toyotę. Za kierownicą siedziała kobieta, która była kompletnie pijana. Urządzenie do pomiaru poziomu alkoholu w wydychanym powietrzu wskazało blisko 3,7 promila…
Godzinę później w Górkach Wielkich na ulicy Bielskiej patrol skoczowskiej policji zatrzymał do kontroli kierowcę forda. Mieszkaniec gminy Brenna miał ponad 2,5 promila…
Zwykłe Cieszyńskie pijackie debilizmy.