Kultura i rozrywka Sucha Beskidzka

Co im w duszy gra?

Zaczęli się uczyć gry na skrzypcach w marcu, a skończą w listopadzie. Wirtuozerii w czasie tego kursu nie osiągną, ale będą mieli mocne podstawy, by dalej rozwijać swój talent. W Sidzinie i Osielcu trwa projekt „Skrzypce głosem duszy”.

Działające w Sidzinie Stowarzyszenie Gospodyń Sidzinianki nie pomija żadnej okazji, by zdobyć pieniądze na realizację swoich planów, dzięki czemu zorganizowało już niejeden cykl zajęć dla dzieci i dorosłych. Gdy panie dowiedziały się o ogłoszonym przez suskie starostwo konkursie ofert na zadania z dziedziny kultury i sztuki, postanowiły do niego przystąpić. – Już od jakiegoś czasu myślałyśmy o zorganizowaniu bezpłatnej nauki gry na skrzypcach, jako że to tradycyjny, ważny dla naszego regionu instrument. Dzięki porozumieniu z Gminnym Ośrodkiem Kultury, Sportu i Promocji w Osielcu, mogłyśmy objąć projektem „Skrzypce głosem duszy” nie tylko naszą gminę, ale również część sąsiedniej, jordanowskiej. Im bowiem szerszy obszar, tym większa szansa na dofinansowanie. I udało nam się zdobyć te pieniądze! – cieszy się Jadwiga Czarny, sekretarz stowarzyszenia, a zarazem dyrektorka Gminnego Ośrodka Kultury, Promocji, Turystyki i Sportu w Sidzinie.

Za pozyskaną kwotę 12,3 tys. zł panie zakupiły 14 sztuk skrzypiec oraz zatrudniły instruktora. Zajęcia odbywają się w Sidzinie i Osielcu, a uczęszcza na nie 20 osób w wieku od kilku do kilkudziesięciu lat. – Zawsze chciałam grać na jakimś instrumencie. Ale to również zasługa rodziców, że zdecydowałam się zapisać na te zajęcia. Namawiali mnie, abym spróbowała czegoś innego niż tylko śpiewanie – mówi piętnastoletnia Gabriela Rusin, która uczy się gry w Osielcu. 

google_news