prosimy o zapoznanie się z treścią i wyrażenie zgody:Zgadzam się na przechowywanie w moim urządzeniu plików cookies, jak też na przetwarzanie w celach analizy moich zachowań w niniejszym Serwisie moich danych osobowych, zapisywanych w tych plikach, pozostawianych przeze mnie w ramach korzystania z Serwisu przez
Wydawnictwo Prasa Beskidzka sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku-Białej (43-300) przy ul. Żywiecka 118, wpisana do rejestru przedsiębiorców KRS przez Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej, Wydział VIII Gospodarczy KRS pod nr 0000144865 , NIP: 5470048840, REGON:070003633 oraz jego
Zaufanych partnerów. Więcej informacji związanych z przetwarzaniem danych osobowych znajdą Państwo w naszej
Polityce Prywatności. Naciśniecie przycisku "Akceptuje" w tym oknie informacyjnym, oznacza zgodę.
Brenna jest za mała na większą liczbę turystów. Nie mamy miejsca, mamy tylko jedną drogę którą można tutaj wjechać i wyjechać. Jeszcze nie powstała ta inwestycja a już mamy pełne ulice. W sezony turyści bezczelnie parkują tak, że nawet straż w razie pożaru nie ma jak dojechać do domów. Czy ktoś chcę ich tutaj więcej? Tutaj było fajnie, spokojnie. Wójt zaprasza w radiu do Brennej, trzeba w końcu jakos spłacić kredyty w parabankach. A kto potem płaci za wszystkie śmieci rozrzucone po całej Brennej? Mieszkańcy. – śmieci można też znaleźć w lesie czy nad rzeką “po grillu”. A kto nasmiecil?… Czytaj więcej »
Nie mówiąc już o tym, że gmina chce zabierać działki mieszkańcom nie odkupując po cenie rynkowej za m²
Przy takiej świadomości – ciężko coś zrobić więcej, współczesna “Konopielka”.
Trzymajcie mnie! Czyli Pan Mieszkaniec Brennej chce ograniczyć liczbę turystów. Dobre sobie. Zamiast korzystać na tym, że ludzie chcą nas odwiedzać, najlepiej postawmy zaporę albo w ogóle zasieki na granicy gminy. Przestańcie robić z naszej gminy beskidzki skansen! Śmieci to problem, który można rozwiązać właśnie przez ekologię i troskę o środowisko, a nie udawanie ekologii jaką prezentują ci co nie chcą hotelu! Ci obcy ludzi, którzy się Panu nie podobają to oni zostawiają tutaj swoje pieniądze. Bez nich nie będzie pracy i wtedy nikt tu nie przyjedzie!
No cóż, ludzie są różni, są i tacy co dają argumenty inwestorom aby mówili o zacofaniu w Brennej.
Ale tam nie ma mowy o ograniczeniu liczby turystów, budowaniu blokad itp. Pokazane są problemy i błędy związane z turystyką, które już istnieją w tej „zapomnianej gminie”. Skoro obecnie ludzie parkują gdzie się da, nie patrząc czy później służby ratunkowe będą miały jak dojechać, to co będzie jak powstanie hotel który ma przyciągnąć jeszcze więcej gości? Inwestor nigdzie się do tego nie odniósł, a mieszkańcy mają prawo się o to martwić.
Dokładnie podałem jaki skutek może mieć ta inwestycja. Ludzie którzy są przyzwyczajeni do tłocznych miejsc bo w końcu przyjezdzaja do nas z miasta nie doceniaja tego jak spokojnie jest gdy tych tłumów nie ma. Wsie nie istnieja tylko po to by ludzie z miasta mogli przyjechać i odpocząć – tutaj normlanie żyją i mieszkają ludzie.Najsmieszniejsze jest jak ktoś z miasta przyjezdza i narzeka ze naturalny nawóz rozwieziony na polu śmierdzi i Ci ludzie potrafią w tym celu dzwonić na policje to już jest komedia – a czego się spodziewali na wsi? 😀 To ma wszystko związek z tą inwestycją! Ona… Czytaj więcej »
Nie pogrążaj się, to myślenie nie jest prorozwojowe.
Jak to?, jest mowa o braku miejsca na większą ilość turystów. Po to inwestycja aby to miejsce zrobić w przyszłości. Może mieszkańcy za bardzo się martwią, a przecież nikt bez głowy, gorzej nie będzie robił? Może martwienie się mieszkańców to ograniczenie się do status kwo? O “zapomnianej gminie” trzeba samemu pamiętać aby nie była zapomniana?
Tylko patrząc na to co do tej pory robiła władza gminy można wątpić czy na pewno nie chce żeby było gorzej. A „zapomniana gmina” jest chyba tylko w mniemaniu panów Inwestorów. I wydaje mi się że obawy związane chodźmy z budowa hotelu przy obecnych drogach są dość słuszne. Skoro już teraz są problemy z dojazdem…
Obecne drogi mogą być inne.
Ale ich zmiana wiązałaby się z wywłaszczeniem działek mieszkańców co nie sprawi że inwestycja zyska ich przychylność.
No to niech zyska, rola wójta, samorządu w imię dobra wspólnego, bo w tę stronę jest postęp.
Szersza droga, chodnik, przejście dla pieszych, oświetlenie drogi to postęp. Bywało w gminach innych, że pod wspólną drogę mieszkańcy oddawali za darmo kawałki parceli.
Chodnika od x lat nie są w stanie zrobić bo nikt nie chce oddać kawałka działki, a teraz mają z chęcią oddać jeszcze więcej i to dla czyjegoś hotelu? Za darmo to już mieszkańcy ul Kotarz się zrzucili i zrobili drogę z własnych pieniędzy i wychodzi że teraz mają oddać jeszcze więcej. Smutne jest to, że Inwestor miał czas załatwiać pozwolenie na budowę w starostwie ale zabrakło go dla nich…
Jakoś w innych gminach robią drogi, chodniki, to nie jest temat nie do przeskoczenia i zależne od SAMORZĄDU, albo jest aktywny albo roszczeniowy. Oddać dla czyjegoś hotelu i dla własnego dobra! A to jest tak: sam nie zjem i drugiemu nie dam.
Ale nie każdy w tym widzi własne dobro, teraz ma ogródek, a później ogródka nie będzie i droga pod samym oknem. Do tego działka straci będzie mniej atrakcyjna
Coś za coś. Z drugiej strony wójt mówi w wywiadzie TV, że gmina funkcjonuje tylko dzięki podatkom co nie jest prawdą. Ale taką ma narrację po swojej stronie. Więc mieszkańcy sobie, wójt sobie – gratuluję samorządności.
A Inwestor sobie… ostatnie lata pokazały, że jeśli mieszkańcy muszą dbać o siebie, bo władzę bardziej interesuje jeżdżenie po kongresach i interesy Inwestora. A do tej pory nie przedstawiono żadnych danych, na podstawie których mieszkańcy mogą sadzić, że hotel przyniesie jakiekolwiek korzyści dla gminy.
wszystko do wisly, do bielska, do szczyrku a u nas nic moze trzeba zapytac ludzi czego chca dla brennej – prostych chodnikow, basenu, kanalizacji, czystego powietrza, wiecej wydarzen kulturalnych, opieki zdrowotnej – a tego nie bedzie jak nie bedize kasy w gminnej kasie, a skad ja wziac a no z podatkow, a wtedy to inaczej bedzie gadane – przeciez ci ludzie wiedza ze pieniedze nie spadaj z nieba bo przeciez co drugi z nas ma pokoje dla letnikow wiec pewnie niektore sie booja ze im interesy padna a tak nie bedzie bo czy jak zbudowali jeden czy drugi hotel w… Czytaj więcej »
W przedstawionym materiale zapytano mieszkańców czego chcą i mimo wszystko nie widać wśród nich zachwytu nad inwestycją. Chęć rozwoju nie oznacza zgadzania się na wszytko co zaproponuje inwestor, zwłaszcza gdy nie podał żadnych szczegółów i w każdej wypowiedzi przedstawia inną wizję.
No widzisz, gdyby pan wójt, a to jest bardziej Jego rola i ludzie go znają, przedstawił mieszkańcom ich językiem przekonującą wizję, że mimo iż co drugi ma pokoje – nie stracą chętnych na pokoje, byłoby inaczej. Ale jako pierwszy a nie za inwestorami lub B24, inwestorzy źle zadziałali, nie uwiarygodnili się, skłócili się z częścią mieszkańców, już ktoś mówił że trzeba w prosty sposób dać się poznać ze szczerych, wiarygodnych intencji bez zmiany planu, może przedstawić listy referencyjne co się wybudowało do tej pory. P.S. Raczej za podatki nie wybuduje się basenu ani kanalizacji a i nie wyremontuje dróg, tu… Czytaj więcej »
Nie ma takiej bramy, której nie przejdzie osioł obładowany złotem.
DOŚĆ!!!! Dlaczego jakaś grupa o bliżej nieokreślony interesach nas szantażuje. Może po to niektórzy kupili tutaj domy i działki, żeby mieć nowoczesne wyciągi, żebyśmy mieli hotele z basenami, z których możemy skorzystać. Żeby było gdzieś pójść coś zjeść. Dlaczego mamy mieć gorzej, bo ktoś blokuje wszystko i zawsze. Tego nie będzie i tamtego nie będzie. Jeszcze na wozy drabiniaste się przesiądźmy, a wodę bierzmy z potoku. Niech ta gmina nareszcie wygląda jak należy!
Zgoda, jest włodarz gminy i niech stanie twarzą w twarz z ludźmi a nie wyręcza się a to właścicielami a to Beskidzką.. Pojawiło się kilka artykułów, informacji w B24 a nigdzie nie widziałem zwracania się do wójta. Bardzo dziwne, wójt na czele a nie w zapleczu.
Ale panowie odpowiedzialni za inwestycje nigdy nie pokazali żadnych planów mających rozwinąć gminę. Wręcz twierdzą że wyciągi są w Szczyrku więc po co w Brennej? Rozwój nie polega na zgadzaniu się na wszystko i klaskaniu bo „wielcy panowie z miasta” tak powiedzieli. Dodatkowo nikt nie sprawdził poprzednich ich inwestycji i tego jak sobie poradzili wcześniej.
ma pan jakies kompleksy? to jak oni sa z miasta to nie moga przyjechac do brennej i zbudowac – co to za XIX wieczne myslenie, przeciez wiekszosc z nas zyje miedzy miastem a wsia, a jeden hotel nic brennej nie odbierze, a jedynie zyska
*Pani. Ja nie mam problemu że oni są z miasta, ale przeszkadza mi to w jaki sposób wypowiadali się o gminie i jej mieszkańcach. To oni wyszli z założenia że w Brennej sami prości ludzie, którym nie należy się odrobina szacunku. Swoimi wypowiedziami dali do zrozumienia, że nie widzą gdzie będą inwestować.
Dlaczego w tej sondzie pojawiają się tylko wypowiedzi przeciwników? Tworzy się wrażenie, że innych osób w Brennej nie ma? Czyli taka sonda pod tezę? BRAWO! Czyli inwestycje tak, ale w Szczyrku czy Wiśle, albo Ustroniu, ale nie u nas… To jest wolność mediów, poza tym, co to za argumenty, że chcemy żeby było zielono, ale może niech pani sprawdzi czym sąsiad pali w piecu. Bo ekologia to nie tylko sadzenie drzew, ale dbanie o środowisku w domu, na własnym podwórku
Wypowiedzieli się ci co chcieli wystąpić przed kamerą, na pewno redaktor zwracał się do innych ale nie przedstawi wypowiedzi kogoś kto odmawia.
Wcześniej redakcja przedstawiała za to tylko stanowisko inwestora wiec miło że redakcja zauważyła, że są również przeciwnicy planowanych inwestycji.
No dobrze, ale tak się nie robi reportaży aby była tylko jedna strona. Takie coś doprowadza i tak do zderzenia stron wcześniej czy później.
Zderzenie miało miejsce na posiedzeniu komisji i rady gminy. Niestety redakcja wtedy nabrała wody w usta.
Niech budują molochy i niszczą swoje lokalne kwatery podatników to już nie będzie super Brenna a ciasnota zakorkowana Brenna będziemy szukać nowych miejsc na spokojny odpoczynek.
jaki moloch? skąd takie informacje? inwestor pokazał jakąs wstepna wizualizacj i na tej podstawie ludzie buduja swoje opinie, zreszta to jest calkowicie niezrozumiale ze przeciez tam i tak mial powstac hotel, wiec dlaczego teraz podnoszone jest larum, a nie bylo go wtedy jak planowano tamta inwestycje, widac ze ktos ma w tym interes, zeby ludzie jezdzili do wisly, szczyrku ustronia albo zakopanego… a nie do nas
Wszytko jest oparte na uzasadnieniu do uchwały rady gminy z marca. Na tej podstawie ludzie stwierdzili że będą między innymi apartamenty i droga do Wisły i Szczyrku… wiec jak na tej podstawie mają uważać że to będzie rozwój gminy? Przecież wg tych planów Brenna miała być drogą dojazdową nie tylko do Szczyrku ale też Wisły. I to raczej Wójt z Inwestorami nie chciał dialogu (a przynajmniej na to wskazuje ich postawa). Inwestor najpierw składa wniosek o jedno, a później twierdzi, że to kłamstwo i on tak nie powiedział. Teraz widzę że przedstawiona przez niego wizualizacja już też nie jest prawdziwa?… Czytaj więcej »
no i jaki jest efekt? radni nie wiedzieli nawet przeciwko czemu glosuja? nie chcieli gadac z wojtem, nie chcieli gadac z inwetorem – woleli straszyc jakimis pseudoekologicznymi dyrdymalami, a prawda jest ze nie wiedza co ma tam powstac, bo dopiero zmiany w planie zagospodarowania pozwoliyby ocenic co tam ma powstac, ale przyjeto zasade ze nie ma o czym gadac i dyskusje ucieto, bezmyslnosc niektorych mieszkancow i radnych jest porazajaca!!!!!!!!!!!
Radni powoływali się na to co przekazał im inwestor. Fakt że nie wszyscy są dostąpili zaszczytu by zostać zaproszonym na spotkanie, ale to raczej nie jest ich wina, a dziwne zwyczaje inwestora. Kolejną osobą która nie chce rozmawiać to wójt- który prowadzi „politykę ciszy zamiast dialogu”. A radni wydawali się dość poinformowani, głosowali przeciwko wydaniu kolejnych dziesiątek tysięcy zł na zmiany mpzp, bez podanych żadnych szczegółów i ustaleń na piśmie.
tylko jak przyjdzie kolejny i kolejny iwnestor to tez nie będzie chęci przekazania środków na zmiane mpzp, to jest blokowanie rozwoju gminy, ale przede wszystkim na poprawe jakosci naszego zycia, wszystko powstaje u innych a do nas jakies ochlapny spadaja
Ale dlaczego gmina ma się od razu zgadzać na zmianę mpzp i przeznaczać na to nie małe pieniądze? Gdy kupię działkę nie mogę iść do urzędu z żądaniem zmiany mpzp bo ja mam takie widzi misie. Tutaj nawet nie wiadomo czy już się zmienił właściciel, wójt nie przekazał radzie protokołów z rozumów jakie miały miejsce z Inwestorem. Wiec to nie powinno dziwić że radni postanowili zmienić zdanie i chcą dokładnych danych zanim przeznaczą kolejne dziesiątki tysięcy na właściwie nie wiadomo co. Tym bardziej, że sytuacja z parkingiem dla istniejącego już hotelu pokazała, że można wątpić czy wójt działa dla dobra… Czytaj więcej »
Młoda pani na końcu najdłużej wypowiadała się, mogłaby nieco inaczej rozumieć gdyby zadbano o odpowiednią kampanię informacyjną na odpowiednim poziomie. Np. nie da się mieć wyciąg na dole a nie budować na górze, dróg na górze nie ma ale będą, wody, kanalizacji nie ma ale będzie. Chyba największym problemem do zaakceptowania jest hotel moloch ale do dziś trzyma się w tajemnicy jaki konkretnie ma być, a podobno jest pozwolenie.
taaaak już wiesz ze bedzie hotel moloch, a niby skad? rozumiem ze ludzie chca rozwoju turystyki ale uwazaja ze da sie to osiagnac bez budowania hoteli i rozwoju bazy noclegowej… otoz bez tego nie bedzie nowych wyciagow, kanalizacji – bo niby skad gmina ma wziac kase na wodociagi i kanalizacje jak nie bedzie miala wplywow z podatkow
Ta pani również zauważyła że np jest już wyciąg w centrum, który jest nieczynny przez większość sezonu… a budowa dróg, kanalizacji itp. to ogromne pieniądze, których nie ma. A sam inwestor również nie przedstawił żadnych danych, że jego plany przyniosły by te pieniądze. Mówi o milionie zysków, ale jak to się nie pasuje do zabudowy tylko 10%. Nigdzie również nie przedstawiono chodźmy tego ile gminę będzie kosztowało odśnieżanie drogi do hotelu…
sprawa jest prosta, jeśli potrzebna droga będzie biegła po terenie prywatnym – nie gmina ją buduje, ani kanalizacji ani wodociągu, jest to w gestii właściciela terenu. Po wybudowaniu drogi – droga jest prywatna i gmina odśnieża wtedy jak się stanie gminną, do tego potrzebna jest uchwała radnych aby droga z prywatnej zmieniła status na gminną.
Obawiam się że to nie jest tak proste. Droga niezależnie czy prywatna czy gminna oznaczałaby wykupienie/wywłaszczenie mieszkańców. Ci do tej pory nie byli o niczym informowani, a obecnie są przeciwko. A ciężko mi sobie wyobrazić hotel gdzie klienci będą parkować w dolinie i pieszo z walizkami pójdą do góry? Zresztą tu nie tylko chodzi o drogi które trzeba wybudować, te już istniejące nie są przystosowane do takiego ruchu. Już teraz wyjazd z Brennej w niedzielne popołudnie oznacza stanie w korku, drogi są wąskie i dziurawe, nie ma chodników czy ścieżek rowerowych.
Mówiłem o drodze po terenie prywatnym inwestorów. Zgoda, jest problem, ścieżki rowerowe w daleką przyszłość, oby chodnik powstał, to są ogromne pieniądze. Pieniądze ze specjalnego programu, może modnego dziś – rewitalizacji. A wywłaszczenie prywatnych terenów pod drogę nie jest tylko problemem Brennej, w wielu wsiach po socjaliźmie są nieuregulowane własności a i niewypłacone odszkodowania dla mieszkańców tych, którym zabrano kawałek działki pod drogę..
Inwestor nie jest w stanie zrobić sobie drogę dojazdową tylko z swojego terenu. I fakt to nie jest tylko problem Brennej, ale ciężko dziwić się sprzeciwowi mieszkańców gdy nagle dostają informacje że ktoś sobie wymyślił hotel a droga do niego będzie z jego działki. Zwłaszcza że cześć już istniejącej drogi powstała z inicjatywy i całkowicie zafundowana przez mieszkające tam osoby. A teraz nikt ich nawet nie informuje o zmianach…
to nie jest socjalizm, że jak wyciąg nie jest czynny to nie róbmy kolejnego tylko cos z tamtym, ludzie to nie jest centralne strerowanie gospodarką, tylko madre planowanie, to ze ludzie chca wiecej zieleni to sie samo nie zrobi, potrzeba pieniedzy. jedynym zrodlem pieniedzy sa programy unijne, dotacje rzadowe i podatki. jak nie chcemy zeby turysci zostawiali tu swoja kase, to nie bedzie na zielen, na chodniki, na edukacje, na zdrowie. rozumiem, ze ci goscie hotelu to sa jacys gorsi i pracownicy hotelu tez i im drogi nie odsniezajmy, to jak sasiada nie lubimy to mu odetnijmy prad. ale mentalnosc… Czytaj więcej »
Mądre planowania oznacza korzystanie z tego co się już ma, a nie wyrzucanie pieniędzy na budowę wyciągu na południowym stoku… Ja nigdzie nie napisałam, że goście hotelu nie zasługują na odśnieżanie, tylko zwróciłam uwagę że nigdzie nie podano ile będzie to gminę kosztować. Co w jej obecnym stanie finansowym jest bardzo ważne. Co z tego, że z hotelu będzie 1 mln podatków jeśli większość tych pieniądzu zje utrzymanie dróg związanych z tym „rozwojem”. Wtedy dalej nie będzie pieniędzy na zieleń, edukacje, szkoły itd.
hahaha tak to jest wlasnie wybieranie sobie tylko tych elementow z budzetu gminy ktore pasuja do tezy, a pieniadze ktore zostawia w innych obiektach goscie tego czy innego hotelu czy osoby ktore przyjada na jakas konferencje czy szkolenie, przeciez ci ludzie zatankuja u nas, kupia w naszym sklepie, to jest samonapedzajaca sie maszyna, czy ludzie na deptaku w wisle nie korzystaja z turystow z hoteli?
Wydaje mi się że te osoby obecnie nie narzekają na brak klientów, bo w Brennej, wbrew temu co się tutaj sugeruje, jest bardzo dużo turystów. Wystarczy przejechać się w niedzielę. Parkingi są pełne, w centrum nie zaparkujesz, a popołudniu stoi się w korku. Zresztą cześć cukierni i restauracji ma u siebie plakaty jasno mówiące że nie popierają tych planów. Możliwe że zdają sobie sprawę z tego że taki hotel nie przysporzy im klientów. A tutaj zaproponowałam tylko kilka z problemów, o których inwestor i wójt milczy. Mało rozsądne jest wydawanie pieniędzy jeśli wcześniej nie weźmie się pod uwagę możliwych zysków… Czytaj więcej »
Taki sondaż powinien wcześniej zrobić wójt a jak mówią mieszkańcy nie poinformował. Może i informacja była ale trzeba może było w sposób prosty i bezpośredni jaka jest aktualność. Niestety, właściciele kupionych działek nie poradzili sobie. Szkoda, bo można było jakoś się dogadać a pozostała nieufność, poróżnienie. Myślę, że są i mieszkańcy, którzy są za lecz nie chcieli wystąpić przed kamerą, sondaż niepełny.
też tak uważam, że jest masa ludzi którzy uważają, że gminie potrzebni są inwestorzy i potrzebne są miejsca pracy i wpływy z podatków a nie tylko skansen jaki mamy obecnie, a z naszych gor korzystają samorzady i mieszkańcy szczyrku czy wisły. taka jest prawda! poza tym ciekawe, ze wszyscy wypowiadajacy sie z pewnoscia mowia o projekcie, a przeciez zadnego projektu nawet jeszcze nie ma, bo nie dopuszczono do debaty o nim