Rozpoczyna się sezon zimowy. W Wiśle, największym ośrodku narciarskim w powiecie cieszyńskim, na specjalnej konferencji prasowej zaprezentowano ofertę miasta na nadchodzący czas. Nowości to nie tylko słynna już wieża widokowa ośrodka Skolnity.
Sezon zimowy kojarzy się głównie z nartami, jednak coraz bardziej bezśnieżne zimy powodują, że miasta oraz stacje narciarskie starają się wobec gości wystosować coraz szerszą ofertę i coraz większą liczbę atrakcji niewymagających śniegu i warunków zimowych. Wciąż jednak narciarstwo jest dziedziną wiodącą i od niej zaczniemy.
Na terenie Wisły działa 14 ośrodków narciarskich, 40 wyciągów, w tym 7 kanapowych. Łącznie daje to 30 km tras narciarskich.
Większość z tych stacji łączy się w Wispass, czyli wspólny karnet narciarski, umożliwiający jazdę na nartach bez ograniczeń na ponad 10 stokach w Wiśle, Ustroniu i Istebnej. Co nowego w ramach Wispassu przybliża jego prokurent, Michał Majewski.
– Nowość Wispass to przede wszystkim dołączenie do nas ośrodka Zagroń w Istebnej. Poszerzamy więc coraz bardziej ofertę ośrodków, w których można jeździć na nartach na jednym karnecie. Poza tym wciąż rozbudowujemy systemy naśnieżania w naszych stacjach. Co jeszcze? Na Poniwcu stanął tor snowtubingowy, czyli miejsce przeznaczone do zjeżdżania na nadmuchanych dętkach. Co istotne, ceny karnetów w naszej stacji są bardzo zbliżone do zeszłorocznych. W przypadku niektórych cena się nie zmieniła, w przypadku innych to wzrost maksymalnie o 3% – powiedział Michał Majewski.
Narciarska Wisła to też położony niemal w centrum miasta ośrodek Skolnity. O nim było ostatnio szczególnie głośno z uwagi na powstałą tam wieżę widokową, ale oczywiście główną ofertę tej stacji stanowi narciarstwo.
– Nasza stacja to przede wszystkim dwie trasy narciarskie i kolej o łącznej długości 800 metrów, która w tym sezonie będzie podświetlana na wygląd zorzy polarnej. Możemy się pochwalić tym, że mamy 50% zniżek dla dzieci i 28% rabatu dla mieszkańców Wisły. Nowości wciąż u nas przybywa, bo wciąż się rozbudowujemy i cały czas czegoś u nas przybywa. Co przybyło ostatnio, to nowość niezwiązana ściśle z narciarstwem – usytuowana w pobliżu górnej stacji kolejki kanapowej wieża widokowa – powiedział prezes zarządu Skolnity Wisła Ski & Bike Park w Wiśle Janusz Tyszkowski.
Wieża widokowa ma około 38 metrów wysokości, a wchodzi się na nią ścieżką o długości ponad 800 metrów. Czas wyjścia to 20–30 minut. Powstała głównie z robinii akacjowej, a budowano ją około 2,5 roku. Wieża połączona jest z 350-metrową ścieżką w koronach drzew, a niskie nachylenie chodnika powoduje, że można na nią wyjechać wózkiem dziecięcym czy wózkiem inwalidzkim. Głównym walorem wieży jest oczywiście widok z jej szczytu.
Zimowa oferta Wisły to także usytuowane w centrum miasta lodowisko, które ma być otwarte w sobotę 13 grudnia.
– Nasze lodowisko jest bardzo atrakcyjnie zlokalizowane i szczególnie chętnie odwiedzane przez rodziny z dziećmi. Wielu użytkowników wpada do nas po nartach, które są głównym sportem zimowym. Chcemy działać do końca lutego. Ceny naszych wejściówek są ogólnie takie jak w zeszłym roku, a w tym miejscu przypomnę o 50% rabacie dla posiadaczy Wiślańskiej Karty Mieszkańca. Naszą nowością w tym sezonie będą między innymi specjalnie podświetlane alejki, które wzmogą wrażenia, a poza tym wyznaczą odrębne strefy jazdy na łyżwach – powiedział Tadeusz Papierzyński, prezes spółki Baseny Wisła.
Wiślańska oferta zimowa to także kuligi – obecnie również przystosowane do bezśnieżnych zim – narciarstwo biegowe, 13 szkółek narciarskich, zawody, jarmarki, koncerty. Na zimę Wisła jest przygotowana, a jaka ta zima będzie i jakie warunki narciarskie? Czas pokaże, choć są już pewne typy:
– W zasadzie taki mamy teraz klimat, że nawet góralom trudno przewidzieć, jaka będzie pogoda i jaki będzie sezon. Ja jednak po nosie czuję – a sama jestem góralką – że to będzie bardzo dobry sezon dla narciarzy i ośrodków narciarskich – powiedziała nam wiceburmistrz Wisły, Katarzyna Czyż-Kaźmierczak.
