39-latek stanął w obronie ekspedientek. Jeden z trzech mężczyzn, którzy w sklepie kradli alkohol, uderzył go butelką w głowę.
Do zdarzenia doszło 28 sierpnia w sklepie przy ulicy Michałowicza w Czechowicach-Dziedzicach. Trzej mężczyźni w wieku od 20 do 41 lat próbowali wynieść butelki z piwem, ale na drodze stanęły im ekspedientki, wobec których pijani chuligani zrobili się agresywni. Zareagował jeden z klientów, ale został dotkliwie pobity i uderzony butelką w głowę.
Napastnicy zachowywali się arogancko i wulgarnie także wobec interweniujących stróżów prawa. Najmłodszy z nich był poszukiwany przez sąd. Czeka go półroczny pobyt w zakładzie karnym za wcześniejsze przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Wszyscy trzej byli już uprzednio karani za podobne czyny.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszeli zarzuty i zostali doprowadzeni do prokuratury. Prokurator zastosował wobec nich policyjne dozory. Zakazał im też kontaktowania się z pokrzywdzonym. Za przestępstwa, których się dopuścili grozi im do trzech lat więzienia. 20-latek, po przesłuchaniu, został przewieziony do aresztu śledczego, gdzie spędzi najbliższe miesiące.