Na sygnale Czechowice-Dziedzice

Czechowice-Dziedzice: Przechytrzony sprytny oszust

Fot. KMP Bielsko-Biała

W ręce policjantów wpadł 31-latek z Wrocławia, który próbował oszukać starszą kobietę z Czechowic-Dziedzic.

Był czwartek (10 grudnia), gdy w godzinach popołudniowych do 75-latki zadzwoniła kobieta, która podała się za pracownika poczty. Poprosiła seniorkę o podanie danych adresowych, bo jak stwierdziła, przygotowuje dla niej przelew gotówkowy. Starsza kobieta podała dane. Po chwili seniorka odebrała drugi telefon, gdzie tym razem zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji. Powiedział kobiecie, że rozpracowywuje szajkę oszustów, która wyłudza pieniądze. Przestrzegł seniorkę, że rzekoma pracownica poczty, która do niej wcześniej zatelefonowała, należy do takiej szajki. Policjant, jak się później okazało fałszywy, polecił 75-latce, aby jak najszybciej udała się do swojego banku i wypłaciła z rachunku 20 tysięcy złotych. Dodał jej, aby potem te pieniądze przekazała mężczyźnie, który niezwłocznie zostanie przez nich zatrzymany, bo jest to zorganizowana akcja policji. Zapewnił też seniorkę, że cały czas będzie pod czujną policyjną obserwacją.

Początkowo 75-latka dała się zwieść oszustowi. Ale w drodze do banku nabrała wątpliwości, o których opowiedziała pracownicy placówki. Ta utwierdziła ją w przekonaniu, że właśnie znalazła się na celowniku przestępców działających tą popularną metodą oszustwa. Seniorka telefonicznie powiadomiła prawdziwą policję o tym zajściu. Stróże prawa założyli na oszustów zasadzkę, którą nadzorował zastępca naczelnika bielskich kryminalnych. 75-latka nie wybrała żadnych pieniędzy, o czym jednak nie wiedzieli obserwujący ją przestępcy i wróciła do swojego mieszkania. Po chwili pod jej drzwi, po odbiór umówionej wcześniej kwoty, zjawił się fałszywy policjant. Wtedy pojawili się prawdziwi stróże prawa, którzy szybko i sprawnie zatrzymali oszusta. Śledczy dotarli do samochodu, którym na miejsce przestępstwa przyjechał 31-latek. Podczas przeszukania pojazdu znaleźli kilkadziesiąt tysięcy złotych pochodzących z innego przestępstwa i narkotyki. Tym sposobem fałszywy policjant znalazł się w prawdziwym policyjnym areszcie – informuje bielska policja.

Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie oszust z Wrocławia został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Pszczynie, gdzie usłyszał zarzuty oszustwa, usiłowania kolejnego oszustwa i posiadania narkotyków. Grozi mu za to kara więzienia nawet do 8 lat. Na wniosek śledczych sąd aresztował 31-latka na 3 miesiące.

Fot. KMP Bielsko-Biała

google_news
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Mery
Mery
3 lat temu

Powinien zgnić w pierdlu. Codziennie odrąbać jeden palec i posolić żeby szczypało

Marek
Marek
3 lat temu

Do smieci dzbana

Paweł
Paweł
3 lat temu

Do piachu dzbana