Pijany mężczyzna „wydzierał” się w nocy na placu targowym w Czechowicach-Dziedzicach, a gdy strażnicy miejscy chcieli go ukarać podawał im złe dane osobowe.
Jak informują czechowiccy strażnicy będąc około 23.00 na placu targowym zobaczyli pijanego mężczyznę, który na ich widok zaczął głośno się zachowywać. Strażnicy go upomnieli, ale ten w dalszym ciągu krzyczał. Gdy funkcjonariusze poprosili go podanie swoich danych osobowych, ten stwierdził, że nie ma dokumentów. Co prawda podawał swoje imię i nazwisko, ale strażnicy mieli podejrzenia, że te dane mogą być nieprawdziwe.
– Po chwili na miejscu zjawiła się kobieta twierdząc, że jest znajomą i podała jego prawdziwe imię. Mężczyzna został ujęty i przewieziony na komisariat policji, aby potwierdzić dane. W czasie transportu sprawca podał prawdziwe dane, które później potwierdzono. Okazało się, ma 39 lat i jest mieszkańcem Czechowic-Dziedzic. Za swoje zachowanie został ukarany mandatem karnym – informuje czechowicka Straż Miejska.
