Władze Czechowic-Dziedzic planują rewolucyjną zmianę dostawcy ciepła. Od sezonu grzewczego 2019-20 nie chcą korzystać z usług Tauronu Ciepło, który ma elektrociepłownię na obrzeżach miasta, ale znajdującej się blisko centrum spółki Grupy Lotos.
Ledwie dwa tygodnie wcześniej rozpoczęła się wodna rewolucji w Czechowicach-Dziedzicach. Władze miasta postanowiły bowiem rozpocząć współpracę z Górnośląskim Przedsiębiorstwem Wodociągów, na czym ucierpi dostarczająca im kranówkę bielska Aqua. Teraz się okazuje, że podobna zmiana będzie dotyczyła dostawcy ciepłej wody do miasta.
Z nowego źródła
24 października Rada Miejska jednogłośnie podjęła uchwałę o charakterze intencyjnym w sprawie „wyrażenia poparcia dla działań Przedsiębiorstwa Inżynierii Miejskiej dotyczących planowanej zmiany źródła wytwarzania ciepła służącego lokalnej sieci ciepłowniczej. – Zleciliśmy wykonanie koncepcji zaopatrzenia miasta w ciepło firmie Energoprojekt-Katowice. Założenie jest takie, żeby ciepło z nowego źródła płynęło od zimy 2019-20 – poinformował Piotr Herczek, prezes miejskiej spółki PIM.
Miasto ma dzisiaj możliwość zaopatrywania się u trzech dostawców. Obecnie korzysta z usług Tauronu Ciepło, spółki, która ma elektrociepłownię w Czechowicach-Dziedzicach przy granicy z Bielskiem-Białą (foto). Funkcjonuje też zakład Mining Services and Engineering przy kopalni Silesia, jednak on nie jest w stanie pokryć zapotrzebowania na 32 megawaty i jest traktowany jako wyjście rezerwowe. W centrum miasta działa spółka Lotosu – RCEkoenergia, której oferta jest dla władz gminy najbardziej atrakcyjna. Jak wyjaśnia wiceburmistrz Paweł Mrowiec, spółka Lotosu deklaruje pokrycie większej części kosztów modernizacji gminnej sieci, co ma kosztować około trzech milionów złotych. – Przewaga tego dostawcy polega na tym, że mieści się w centrum, a przy tym niedaleko największych osiedli, więc skraca się droga dostawy ciepła – mówi. Burmistrz Marian Błachut mówił podczas sesji, że istotna jest też cena. – Sam zakup ciepła będzie o 19 procent tańszy – poinformował. – Jednak oszczędzimy i na tym, że straty ciepła będą o wiele mniejsze.
Paweł Mrowiec tłumaczy, że jeśli miasto chciałoby w dalszym ciągu korzystać z usług Tauronu, to musiałoby w końcu zmodernizować stary ciepłociąg biegnący od elektrociepłowni, który pierwsze rozgałęzienie ma dopiero po ponad trzech kilometrach. – To byłby koszt ponad 8,5 miliona złotych – informuje. – Nie stać nas na taki wydatek – przyznał podczas sesji Piotr Herczek z PIM-u. Niektórzy radni mówili, że decyzja o zmianie dostawcy powinna zostać podjęta już wiele lat wcześniej, bo dzisiaj ciepłociąg generuje straty rzędu 40-45 procent, co ma ogromny wpływ na cenę.
Burmistrz Marian Błachut ocenił, że zmiana dostawcy to strategiczna dla miasta sprawa i będzie miała wpływ na jego przyszłość. Prezes PIM-u zachwalał, że zmiana źródła ciepła na to produkowane w centrum miasta stworzy większe możliwości, w tym pozyskiwania nowych klientów, i pozwoli na zmianę jakościową dotyczącą stanu sieci. Mówił też o kolosalnej różnicy cenowej.
Jak poinformował Piotr Herczek, umowa z Tauronem Ciepło jest odnawiana co roku, więc nie będzie problemów z przejściem do nowego dostawcy. Wyjaśnił, że czechowicka elektrociepłownia Tauronu do Czechowic-Dziedzic dostarcza 30 procent produkowanego przez siebie ciepła, a większość trafia do Bielska-Białej. Burmistrz Marian Błachut zapewnił, że były organizowane spotkania z zarządem Tauronu i w tej sprawie jest pełna transparentność i otwartość. Oznajmił, że spółka wie o planach miasta i zna wyniki audytu, dotyczącego dostaw, które są jednoznaczne, a dla Tauronu niekorzystne, co ten ma przyjmować ze zrozumieniem.
Zaskoczona spółka
O komentarz w sprawie decyzji czechowickich radnych „beskidzka24” poprosiła zarząd spółki Tauron Ciepło. Oto jego stanowisko:
„Jesteśmy zaskoczeni kierunkiem decyzyjnym oraz uchwałą podjętą przez Radę Miejską, ponieważ od wielu miesięcy prowadzimy dialog – zarówno z władzami miasta jak i z przedstawicielami Przedsiębiorstwa Inżynierii Miejskiej – na temat rozwoju współpracy w zakresie dostaw ciepła dla mieszkańców Czechowic-Dziedzic.
Kolejne spotkanie z Burmistrzem, podczas którego zaplanowano kontynuację rozmów na temat rozwoju rynku i gwarancji ciągłości dostaw ciepła z elektrociepłowni w Czechowicach-Dziedzicach na najbliższe lata, zostało ustalone na 16 listopada. Tym bardziej jesteśmy zdziwieni podjęciem decyzji przed tym terminem.
Przedstawiciele Tauron Ciepło nie zostali w żaden sposób uprzedzeni o zmianie planów władz miasta oraz o posiedzeniu Rady Miejskiej z 24 października, podczas którego był omawiany temat uciepłownienia. W efekcie zostaliśmy pozbawieni możliwości przedstawienia stanowiska i naszej propozycji w tej sprawie.
Gwarancja odbioru ciepła przez miasto Czechowice-Dziedzice była dla nas podstawą do planowania inwestycji i utrzymania bloku energetycznego elektrociepłowni EC2.
Planując przyszły kształt elektrociepłowni w Czechowicach-Dziedzicach, mieliśmy na względzie przede wszystkim zagwarantowanie ciągłości dostaw ciepła wszystkim odbiorcom, a także zapewnienie miejsc pracy pracownikom. Jednakże zmiana kierunku działań poprzez wspomnianą decyzję Rady Miejskiej powoduje konieczność weryfikacji planów inwestycyjnych Tauron Ciepło.
Istnienie naszego zakładu w Czechowicach-Dziedzicach jest bezpośrednio powiązane z odbiorem ciepła przez miasto – o tym informowaliśmy władze Czechowic-Dziedzic przy każdej sposobności.
Jesteśmy nadal zainteresowani współpracą w zakresie dostaw ciepła dla mieszkańców i poczynimy wszelkie możliwe starania, aby kontynuować dialog z przedstawicielami miasta Czechowice-Dziedzice w tej sprawie”.