Dzisiaj w czechowickim ratuszu zorganizowano konferencję prasową poświęconą planowanej przez władze miasta zmianie dostawcy ciepła do miasta.
O powodach rozwodu z Tauronem pisaliśmy ze szczegółami tutaj. Podczas konferencji odniesiono się do komentarza zarządu Tauronu Ciepło, opublikowanego w „beskidzkiej24”, jakoby spółka nie została poinformowana o planach miasta i została pozbawiona możliwości przedstawienia własnego stanowiska i własnej propozycji. Oraz do informacji Tauronu, że planowana przez miasto zmiana zmusza spółkę do weryfikacji planów inwestycyjnych. Jednocześnie prostowano wypowiedzi związkowców, jakoby to konsekwencją decyzji władz miasta miała być likwidacja elektrociepłowni w Czechowicach-Dziedzicach i utrata pracy przez dwieście osób.
Prezes gminnej spółki Przedsiębiorstwo Inżynierii Miejskiej Piotr Herczek wyjaśniał Tauron nawet nie był zainteresowany zapoznaniem się z koncepcją zaopatrzenia miasta w ciepło. I że informację o zamiarach gminy miał na tyle wcześnie, że mógł ją uwzględnić w swoich planach dotyczących modernizacji zakładu, której koszt szacowano na 80-120 milionów złotych. Przytoczył informację z Tauronu, z której wynika, że ten moc nowych kotłów miał dobrać po tym, jak PIM podejmie decyzję co do wyboru docelowego źródła ciepła.
Relacja z konferencji ukaże się w jednym z najbliższych wydań Kroniki Beskidzkiej. Do tematu obszernie wrócimy też na łamach portalu.
