Czechowiczanie niepokoją się zachowaniem wodociągowców, którzy ich odwiedzają, po czym wyjmują… aparat fotograficzny i pstrykają. I nawet nie proszą o zgodę.
Burmistrz uspokaja, że żadne dobra osobiste mieszkańców nie są tu naruszone. – Wodomierz główny jest własnością dostawcy wody. W związku z tym pracownicy PWiK wykonują fotografie mienia należącego do przedsiębiorstwa, a wykonane fotografie obejmują jedynie instalacje i urządzenia pomiarowe – zapewnia.
Tematem zajęła się „Kronika Beskidzka”. Wydanie z 20 kwietnia.