W gminie Czernichów pojawiły się dwie oszustki, które podają się za pracownice Urzędu Gminy! Przed oszustkami ostrzega wójt gminy Czernichów Barbara Kos-Harat.
Jak podkreśla wójt Barbara Kos-Harat na terenie gminy Czernichów pojawiły się dwie kobiety , które powołują się na zorganizowane w Urzędzie Gminy spotkanie w sprawie dotacji na pompy ciepła, piece i panele fotowoltaiczne, na które nikt nie przyszedł i z tego też powodu odwiedzają one mieszkańców i uzupełniają ankiety.
– Taka sytuacja nie miała miejsca i pracownicy Urzędu Gminy nie odwiedzą mieszkańców, nie zbierają podpisów i nie proszą o wypełnienie ankiet! Sprawa została zgłoszona do Komendy Powiatowej Policji w Żywcu. Można również zadzwonić na numer 112 i zgłosić zdarzenie – zaznacza wójt Barbara Kos-Harat.
Absurdalna sprawa. Jeśli nikt nie przyszedł z mieszkańców na spotkanie organizowane przez Urząd Gminy, wystarczy aby nikt nie wypełnił ankiety. Pani wójt musi dokonać prezentacji pracowników Urzędu Gminy aby mieszkańcy ich znali.
Taa, co jeszcze wymyślisz? Tych głupot twoich już naprawdę nie idzie czytać.
A co byś chciał abym napisała? Trochę głębiej pomyśl czy naturalnym jest, że władze gminy nie prezentują wszystkich pracowników. Owszem wójt pokazuje się, nie zawsze przewodniczący rady gminy a reszta w dalekim zapleczu. Mówię o gminnej stronie internetowej. Nie znam się, nie wiem o czym mówię?
W tych moich głupotach wyjaśnię, że pewnie zauważyłeś, że prawie każdy ma aparat w telefonie i pstryka zdjęcia w koło, zamieszcza je na FB i przesyła inaczej. Kto jest zaprezentowany na zdjęciach na gminnej stronie internetowej w stopce? – głównie wójt.
A wez że se ten twój telefon z aparatem i walnij się w łeb…
Nie mam telefonu z aparatem i co… A i łba nie mam a pies niczego nie jest winien.
Sam widzisz Marek, tuptus zrozumiał inaczej ale zrozumiał, nic nie ma o głupotach. Których nie ma obowiązku czytać, jest artykuł – podstawa.