Po silnym czołowym zderzeniu rozbite osobówki wylądowały w rowach. Wiele wskazuje na to, że młoda kobieta przeceniła swoje umiejętności.
Kraksa miała miejsce 10 sierpnia o 19.55 na ulicy Zakopiańskiej w Koconiu. Policjanci nie byli w stanie na miejscu zakończyć ustalania przyczyn tego zdarzenia. Jednak niewykluczone, że 25-letnia mieszkanka Białki zbyt szybko jechała chevroletem. A że droga była mokra, straciła panowanie nad kierownicą, zjechała na sąsiedni pas i doprowadziła do „czołówki” z oplem 31-letniego mieszkańca powiatu żywieckiego.
Na miejscu prawie dwie godziny pracowali strażacy zawodowi oraz druhowie ze Ślemienia i Lasu. – Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, udzieleniu pierwszej pomocy osobom poszkodowanym, odłączeniu akumulatorów w obu pojazdach, neutralizacji płynów eksploatacyjnych za pomocą sorbentu oraz na kierowaniu ruchem – relacjonują ci ostatni.
Z informacji policji nie wynika, aby któryś z uczestników kraksy odniósł groźne obrażenia.
