Czy można zasadzić wodę? – Jak najbardziej! – puszcza oko do mieszkańców Wojciech Owczarz z Fundacji Ekologicznej „Arka”, która rozdaje mieszkańcom sadzonki roślin niezastąpionych w tzw. ogrodach deszczowych. A to tylko część bogatej w pomysły akcji „Łapmy wodę”.
Dzisiaj na placu Bolka i Lolka w Bielsku-Białej zainaugurowano kolejną ogólnopolską akcję „Arki”. Plac pod Galerią Sfera, która jest partnerem wydarzenia, zamienił się w zieloną przestrzeń do wspólnego sadzenia roślin do ogrodów deszczowych, gdzie nie zabrakło nawet symbolicznej rzeki. Chętni mieli możliwość przesadzenia roślin do recyklingowej doniczki i kompostowej ziemi, którą następnie zabierali do domu. Odchodzili z takimi roślinami, jak tojeść kropkowana, krwawnica pospolita, mięta nadwodna czy niezapominajka błotna. Wspólnie zdobiono też ekologiczne torby.
Po ciekawym początku inicjatywy czas na realizację kolejnych przedsięwzięć. – Zamierzamy promować program małej retencji, nakłaniać mieszkańców do zakładania instalacji do gromadzenia deszczówki oraz tworzenia ogrodów deszczowych, a także prowadzić szeroką kampanię edukacyjną w placówkach oświatowych, organizacjach i instytucjach – wylicza Wojciech Owczarz, prezes „Arki”.
Akcja jest odpowiedzią na narastający problem. – Polska jest wśród państw europejskich jednym z najuboższych w wodę krajów. Jej zasoby są prawie 2,7 razy mniejsze niż średnia państw Unii Europejskiej. Dlatego już dziś musimy działać i propagować proekologiczne rozwiązania, które pozwolą na poprawę obecnej sytuacji – objaśnia Wojciech Owczarz. – Każdego roku 3,5 miliona ludzi umiera z powodu braku wody lub jej zanieczyszczenia. Według Światowego Forum Ekonomicznego w 2030 roku susza może dotknąć nawet 40 procent naszej planety. Co 20 sekund umiera dziecko z powodu braku wody! – dodaje.
Dobra wiadomość. Cieszymy się.
Zasadziłbyś, podszywacz, ze dwie wody i dopiero wtedy cieszenie się.