Mur pod skarpą, na której stoi klasztor Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety, zaczyna niepokoić mieszkańców Cieszyna. Stan techniczny tej budowli, co widać gołym okiem, pogarsza się.
Na całym ponad stumetrowym murze, biegnącym od ronda wzdłuż ulicy Liburnia, widać niepokojące ślady czasu. Pomiędzy okładzinami z piaskowca pojawiają się zarysowania i luki w spoinach, a niektóre z tych okładzin kamiennych zaczynają odpadać. Zauważalne są również deformacje, co sprawia wrażenie, że mur w każdej chwili może runąć. Niepokoi to zwłaszcza osoby idące chodnikiem biegnącym wzdłuż muru czy oczekujące na autobusy na pobliskim przystanku.
Mur ma w opiece Powiatowy Zarząd Dróg Publicznych w Cieszynie. Dyrektor Magdalena Suchanek-Kowalska zapytana o ten problem uspokaja, że żadna katastrofa w tamtym miejscu nie grozi. – O stan techniczny muru indagowały nas już siostry zakonne z pobliskiego klasztoru. Od ubiegłego roku na nasze zlecenie specjalistyczna firma dokonuje systematycznych pomiarów geodezyjnych. Otrzymywane wyniki nie dają podstaw do niepokoju. Pomiędzy poszczególnymi pomiarami występują minimalne różnice, które mieszczą się w dopuszczalnych odchyłach pomiarów. Nie oznacza to jednak, że nie podejmujemy żadnych działań, by temu negatywnemu zjawisku zapobiec – mówi szefowa cieszyńskiego PZDP.
Jak się dowiadujemy, monitoring stanu muru prowadzony jest na podstawie pomiarów kontrolnych z zastosowaniem reperów roboczych, czyli trzpieni metalowych umieszczonych pomiędzy okładzinami oraz szklanych plomb założonych na oblicowaniu muru. Te drugie w większości są popękane, ale nie jest to skutek ruchów występujących w murze, lecz raczej efekt niszczenia przez wandali.
– Spoiny pomiędzy okładzinami w newralgicznych miejscach zostaną wypełnione fugami, co poprawi efekt wizualny muru. Niezależnie od tej „kosmetyki”, w bieżącym roku przygotowujemy zlecenie opracowania projektu technicznego na kompleksową przebudowę muru. Jego początkowy fragment został przebudowany kilka lat temu, kiedy budowano rondo. Na modernizację czeka pozostała część o długości około stu metrów – informuje Magdalena Suchanek-Kowalska.