Obraża Żydów, Ukraińców, społeczność LGBT, ale przebywając w Bielsku-Białej przynajmniej ewangelikom daje spokój i nie zmierza niszczyć pomnika Marcina Lutra. Z pantałyku nie zbijają go nawet uwagi, że wpisuje się w kremlowską propagandę i destabilizuje nasz kraj. Zapraszamy do obejrzenia pełnej spięć rozmowy z Grzegorzem Braunem, ubiegającym się na urząd prezydenta Polski, przeprowadzonej w studiu Beskidzkiej TV.
Moim gościem jest Grzegorz Braun, europoseł. Dzień dobry.
Grzegorz Braun: Kłaniam się i korekta: polski poseł do europarlamentu. Bo jak się powie europoseł, to może ktoś pomyśleć, że ja reprezentuję ten eurokołchoz wobec Polaków, rodaków.
Ale z eurokołchozu chyba przyjemnie dostać wypłatę?
Godzien jest robotnik zapłaty swojej i ja myślę, że mój mandat nie kurzy się na półce, że się amortyzuje i rodacy reklamacji nie składają. W Bielsku jestem wszelako jako kandydat na prezydenta Rzeczpospolitej, a tam, w eurokołchozie, na skutek cenzorskich zakusów przewodniczącej zostałem wykluczony na dłuższy czas posiedzeń plenarnych.
To nie pierwszy raz, gdy jest Pan dyscyplinowany.
Za to, że mówię, jak jest, że mówię oczywiste oczywistości, na przykład, że są dwie płci – kobiety i mężczyźni, no i jeszcze ewentualnie osoby z zaburzeniami. Jeśli pogląd, że dwa i dwa jest cztery jest skrajnością w dzisiejszych czasach, no to cóż, przyjmuję ten ciężar na moje wątłe barki.
W skrajny sposób wypowiadał się Pan też o ewangelikach. Wręcz pan ich uraził. Zmierzam do tego, że mamy w Bielsku-Białej jedyny pomnik Marcina Lutra w Polsce…
Nakręciłem film historyczny, dokumentalny, fakty historyczne, nie wyssane z palca, wyczytane z książek. To może kogoś urażać? Kogo prawda uraża, ten sam sobie wystawia świadectwo.
Czy zamierza Pan oblać farbą ten pomnik, aczkolwiek apeluję, aby tego nie robić?
Nie rozumiem, w którą stronę Pan nawiguje.
Ta złośliwość o farbie wynika stąd, że dopiero co gościł pan w Opolu, gdzie „tęczową wystawę” oblał Pan farbą. Był to wybryk chuligański.
Wybrykiem nieobyczajnym jest działanie obrażające moralność publiczną w miejscu publicznym. Otóż propagowanie, w tym przypadku akurat na rynku wojewódzkiego miasta, niekonwencjonalnych zachowań w sferze seksualnej jest dezinformujące i deprawujące, co szczególnie w odniesieniu do dzieci i młodzieży w żadnym wypadku nie powinno być tolerowane i wezwałem policję, by reagowała.
Tutaj żyjemy razem, zgodnie, pod jednym dachem i to, co Pan robi, pana skrajne wypowiedzi na temat Żydów, ewangelików…
A przykładowo, co jest dla Pana skrajne?
To, co Pan zrobił w Sejmie z gaśnicą, na przykład.
I to Pana boli…
To wywołuje tutaj sprzeciw. Przyprawia nam Pan łatkę antysemitów i to wywołuje oburzenie wręcz na całym świecie.
U jednych wywołuje oburzenie, a u innych wywołuje entuzjazm.
Rozumiem, bo to jest żerowanie na najniższych instynktach, strachu w stosunku do obcych.
Myślę, że to jest instynkt, nie najniższy – instynkt samozachowawczy. Kiedy mamy do czynienia z ludożercami, rasistami plemiennymi, dzikimi talmudystami, no to jest się czego bać. Znak, o którym pośrednio Pan wspomina, świecznik chanukowy, jest znakiem rasistowskiego tryumfalizmu Żydów (…). Trwa ludobójstwo na Palestyńczykach w Gazie, tam dzisiaj żydowscy ministrowie, generałowie i rabini mówią o Palestyńczykach, że to nie ludzie.
Pan sam dehumanizuje różne grupy społeczne, jak społeczność LGBT.
Czy Pan polemizuje z faktem statystycznie notowanym? Sodomici żyją krócej i dzieci należy ostrzegać przed tym, a nie zachęcać do tego, żeby sobie coś dawały uciąć albo przyszyć.
Skoro Pan tak broni katolicyzmu, chce intronizować Chrystusa na króla Polski, to dlaczego Pan popiera działającego w naszym regionie suspendowanego księdza Natanka?
Jestem świeckim grzesznikiem, politykiem i przestrzegam zasad mojej cywilizacji, tak jak jestem w stanie je pojąć, i nie mieszam się w sprawy hierarchii kościelnej.
Czy z powagą mandatu poselskiego licuje wyniesienie z sądu choinki, bo miała tęczowe bombki, niszczenie wystaw, powiedzenie ministrowi, że będzie wisiał, szarpanie się z politykami i policjantami?
Przywróciłem powagę wysokiego sądu. Tam, gdzie propaganda nielicujących z powagą państwa polskiego doktryn i ideologii ma miejsce, szukamy najprostszego rozwiązania. I tym najprostszym rozwiązaniem było wywalenie całej tej dekoracji do najbliższego kubła.
Dla mnie takim najbardziej skrajnym przykładem Pana działalności są antyukraińskie wypowiedzi, udział w antyukraińskich mainfestacjach.
Propolskie, panie redaktorze, propolskie, bo tu jest Polska, a nie Banderland, nie Ukraina.
Ale jak się Pan czuje z tym, że rosyjska propaganda wykorzystuje Pana działalność?
A jak Pan się czuje z tym, że 5 procent polskiego PKB zostało wydane na Ukraińców, zabrane z kieszeni naszych rodaków, wydane na Ukraińców? Jak Pan się czuje z tym, że Wojsko Polskie zostało rozbrojone na potrzeby armii ukraińskiej? (…) Za mojej kadencji nie będzie żadnego 800+ dla Ukraińców, nie będzie dopłat do ukraińskich emerytur.
Takie wypowiedzi jak ta trafiają później do rosyjskiej telewizji.
Wie Pan, prawdopodobnie w rosyjskiej telewizji nadają też prognozę pogody. (…) Program mojej prezydentury to normalizacja.
Czy przypadkiem nie destabilizacja państwa? Wszystko, co Pan robi wywołuje gigantyczne poruszenie, konfliktuje ludzi i grupy społeczne.
To Pan mi schlebia, dlatego że ja mam zero minut i zero sekund w mediach centralnych, warszawskich, także regionalnych, więc jeżeli mam jakiś wpływ na opinię publiczną, to właśnie dzięki temu, że z rodakami w szerokim „froncie gaśnicowym” rozumiemy się bez słów. Ale dokończę, nie poślę wojska na wojnę ukraińską ani żadną inną cudzą wojnę.
A jeśli Putin postanowi napaść na nasz kraj?
A czy ten Putin jest tutaj z Panem w tym studiu, w tym pokoju? Czy dawno Pan ma takie objawy?
Nie ma takiego zagrożenia?
Jest ogromne zagrożenie związane z galopującym bankructwem i autodestrukcją państwa polskiego poprzez narzucanie nam Zielonego Ładu, zaoranie polskiego rolnictwa, zasypanie polskiego górnictwa. Jest ogromne zagrożenie związane z paktem migracyjnym, eurokołchozowym. I tu dobra wiadomość dla państwa, za mojej kadencji nie będzie żadnych centrów integracji cudzoziemców, jeśli już, to deportacji i repatriacji.
Podważa Pan po prostu wszystko, tak? Wszystkie fundamenty funkcjonowania wspólnoty europejskiej i demokracji?
To nie są fundamenty. To są zdradziecko i głupio zaciągnięte zobowiązania, które oczywiście trzeba wypowiedzieć po to, żeby Polska trwała.
Gdyby Putin chciał mieć przedstawiciela w polskiej polityce, to żaden nie wpisywałby się w jego interesy, tak jak Pan to robi po prostu za darmo, sam, z własnej woli.
Odnotował Pan zwrot przez rufę wykonany przez nową administrację amerykańską? Odnotował pan to, że Donald Trump obłożył cłami wszystkich, także i nas, a Rosji nie? Pan mówi głosem propagandy poprzednich etapów i czas się ocknąć, czas się obudzić.
Rozmawiał: Marcin Kałuski