Dotychczas nie było na to środków. Teraz pojawiło się światełko w tunelu. O rozpoczęcie procesu odmulania Jeziora Żywieckiego i przywrócenia mu dawnej świetności ubiegał się już kilkanaście lat temu burmistrz Żywca, Antoni Szlagor. Starał się stworzyć Program Oczyszczania Brzegów Jeziora Żywieckiego. Czyżby pojawiły się na to w końcu realne szanse?
-Obecnie trwają prace nad uzyskaniem końcowych decyzji administracyjnych na wykonanie tego odmulenia – mówi Paweł Nabielec, dyrektor żywieckiego oddziału RZGW Kraków. Burmistrz Żywca twierdzi, że to pierwszy krok, by rozpocząć prace w zakresie “małej turystyki” jeziora.
-Moim marzeniem jest to, aby nad pięknym Jeziorem Żywieckim położonym na tle wspaniałych gór, powstały promenady, aleje spacerowe, ścieżki rowerowe, do tego mnóstwo uroczych kawiarenek prowadzonych przez prywatnych właścicieli. To miejsce powinno przez swoje położenie przyciągać tłumy turystów. Zrobimy wszystko co możemy, by wesprzeć działania RZGW w zakresie zakończenia procesu dokumentacji. Liczę na wsparcie wszystkich osób z regionu, które mają lub mogą mieć wpływ na to, by Jezioro Żywieckie stało się perełką Beskidów – mówi Antoni Szlagor.
Odmulanie obejmowałoby wydobycie spod wody z dna zbiornika ok. 2,7 mln m3 osadu zgromadzonego tam od początku eksploatacji zbiornika Tresna. Ponadto odmulone zostaną także dwa porty jachtowe, zlokalizowane w zachodniej części zbiornika. Prace prowadzone będą aż do osiągnięcia naturalnego podłoża. Teren prowadzenia prac jest własnością Skarbu Państwa, w zarządzie RZGW w Krakowie, w związku z tym nie ma konieczności wykupu działek lub uzyskiwania zgody właścicieli na prowadzenie prac.
